Zatrzymanie Vidicia to jeden z głównych celów "Czerwonych Diabłów" w trwającym okienku transferowym. Serb, który na Old Trafford przywędrował za 7 milionów funtów w 2006 roku ze Spartaka Moskwa, narzekał na zbyt niskie wynagrodzenie. Argumentował, że nie prezentuje się gorzej od swojego partnera z linii obrony, Rio Ferdinanda, któremu kontrakt zapewnia 110 tysięcy funtów tygodniowo (przykładowo Wayne Rooney otrzymuje ledwie 80 tysięcy, a Patrice Evra - 55 tysięcy).
Wobec poważnego zainteresowania madryckiego Realu, który dysponuje ogromnymi funduszami, właściciele klubu postarali się o podwyżkę dla Vidicia, pomimo narastających trudności finansowych. Jak istotny jest dla drużyny urodzony w Jugosławii piłkarz, pokazuje przygotowany przez brytyjskich dziennikarzy diagram. Dowodzi on, że z Vidiciem w składzie United wygrywają 77 procent pojedynków, a bez jego obecności na placu gry ledwie 59 procent! Wydaje się, że utalentowani, lecz niedoświadczeni Chris Smalling i Johnny Evans nie byliby w stanie skutecznie zastąpić uczestnika mundialu, a kolejnych transferów sir Alex Ferguson nie przewiduje...