To już 6 zabieg wykonany w ciągu 11 miesięcy od momentu odniesienia kontuzji, związany z doprowadzeniem Polaka do pełnej sprawności po otwartym złamaniu kości piszczelowej i strzałkowej. Lekarze zdecydowali się na operowanie obrońcy Anderlechtu Bruksela ze względu na ból, który dokuczał mu od kilku tygodni. Wychowankowi Hutnika Kraków wyczyszczono oraz ustabilizowano kości.
Jeszcze trzy miesiące temu wydawało się, że Wasilewski jest na dobrej drodze do wznowienia kariery. W maju zanotował nawet symboliczny występ w spotkaniu ostatniej kolejki belgijskiej Jupiler Pro League przeciwko Sint-Truidense VV i trenował z Fiołkami na pełnych obrotach. Teraz czeka go kolejna kilkutygodniowa przerwa.