Mistrz z Murawskim w składzie nie dał rady liderowi

W szlagierowym spotkaniu rosyjskiej Premier Ligi prowadzący w tabeli Zenit Sankt Petersburg pokonał 2:0 obrońcę tytułu, Rubin Kazań. 90 minut na Stadionie Pietrowskim rozegrał reprezentant Polski Rafał Murawski, ale nie zaliczy tego występu do udanych.

Spotkanie w Sankt Petersburgu kończące pierwszą rundę spotkań w sezonie 2010 w rosyjskiej ekstraklasie było ostatnią okazją dla podopiecznych Kurbana Bierdyjewa na nawiązanie kontaktu z rewelacyjnie spisującymi się w bieżących rozgrywkach piłkarzami Luciano Spalettiego. W zespole gospodarzy zabrakło jeszcze sprowadzonego z FC Porto Bruno Alvesa oraz kupionego za 12 milionów euro z... Rubina jednego z najlepszych rosyjskich graczy, Aleksandara Bucharowa. Sytuacja Zenitu przed szlagierowym pojedynkiem była o tyle trudna, że walczy on równocześnie o awans do Champions League (udziału w której pewni są piłkarze Rubina) - w środę 0:0 zremisował na wyjeździe z Unireą Urziceni, by rewanż musieć rozegrać już za kilka dni.

Pojedynek miał bardzo interesujący przebieg. Po początkowej przewadze gospodarzy i groźnych akcjach Władimira Bystrowa i Konstantina Zyrjanowa do głosu doszli goście, a wśród nich Rafał Murawski. Bardziej widoczni od Polaka, który ciężko pracował w defensywie, byli jednak Piotr Bystrow i Cesar Navas. W końcówce pierwszej połowy przycisnął jednak mistrz Rosji z 2007 roku - świetną akcję przeprowadził Danny, dokładnie podał do Aleksandra Kierżakowa, a ten bez trudu zmusił do kapitulacji Siergieja Ryżykowa.

Po zmianie stron Rubin ruszył do zdecydowanych ataków, lecz ani Gokdenizowi Karadenizowi ani Igorowi Denisowowi nie udało się wpisać na listę strzelców. Obrońcom tytułu nie pomógł również debiut w rosyjskiej Premier Lidzie Obafemi Martinsa, znanego Nigeryjczyka pozyskanego z niemieckiego Wolfsburga. Tymczasem w 64. minucie w roli głównej ponownie wystąpił Kierżakow, strzałem głową ustalając wynik pojedynku na 2:0. Zespołem z Sankt Petersburga znakomicie kierowali w tym okresie Danny i rezerwowy Włoch Alessandro Rosina.

W końcówce pojedynku usatysfakcjonowani bezpiecznym prowadzeniem Wiaczesław Małafiejew i spółka nieco się cofnęli oddając inicjatywę, ale defensywa kierowana przez doświadczonego Fernando Meirę nie dała zaskoczyć się rywalom. Zenit odniósł ósme zwycięstwo z rzędu i zdaje się pewnie zmierzać po tytuł, mając po 15. kolejkach już 10 "oczek" przewagi nad Rubinem. Nas cieszyć może występ w pełnym wymiarze czasowym w szlagierze czołowej ligi świata 28 - letniego Rafała Murawskiego, który z pewnością będzie silnym punktem kadry Franciszka Smudy podczas Euro 2012.

Zenit Sankt Petersburg - Rubin Kazań 2:0 (1:0)

Kierżakow 45' i 64'

Zenit: Małafiejew - Hubocan, Meira, Aniukow, Lombaerts - Danny (Fajzulin 86'), Denisow, Zyrjanow, Szyrokow, Bystrow (Rosina 33') - Kierżakow (Kanunnikow 83')

Rubin: Ryżykow - Ansaldi, Navas, Salukwadze (Baliajkin 3'), Orechow - Murawski, Kasajew (Gorbaniec 73'), Noboa, Siemak, Karadeniz - Bystrow (Martins 60').

Komentarze (0)