- Henry w Pałacu Elizejskim nie miał słuchawek, a podczas mistrzostw świata z muzyką w uszach nie zwracał uwagi na fanów - mówi Michel Buyot, prezydent Brest, beniaminka ligi francuskiej. - Ludzie mają dość traktujących ich z pogardą piłkarzy - tłumaczy po wprowadzeniu grzywny za publiczne używanie iPodów i tym podobnych sprzętów.
Nowa restrykcja nie podoba się napastnikowi Marsylii Niangowi. - W ubiegłym sezonie strzeliłem wiele goli dzięki mojego iPodowi. To nie my powinniśmy pokutować za reprezentację Francji - twierdzi.
Oglądaj rozgrywki francuskiej Ligue 1 na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)