W swoim debiucie w ekstraklasie chciałem wygrać mecz - komentarze po meczu Śląsk Wrocław - Jagiellonia Białystok

Nie było rozstrzygnięcia w meczu Śląska Wrocław z Jagiellonią Białystok. Wrocławianie po meczu żałowali, że nie udało im się wygrać. Piłkarze Jagiellonii twierdzili, że ze stolicy Dolnego Śląska chcieli przywieźć komplet oczek.

Artur Długosz
Artur Długosz

Tomasz Frankowski (piłkarz Jagiellonii Białystok): Może Śląsk więcej prowadził grę, bo to ich teren. My jednak swoje szanse mieliśmy. Przede wszystkim Kamil Grosicki, który wyszedł sam na sam i niepotrzebnie podawał zamiast strzelać. No ale cóż, wynik wydaje się obiektywny i teraz mamy tydzień na odsapnięcie. Po dwóch tygodniach i czterech spotkaniach. I tydzień na wykurowanie się przede wszystkim, bo część obrońców jest mocno poobijana.

Grzegorz Sandomierski (piłkarz Jagiellonii Białystok): Patrząc po przebiegu spotkania chyba jednak remis był wynikiem sprawiedliwym. Przebieg spotkania wskazywał na sytuacje pół na pół - tak mi się wydaje. Myślę, że punkt to punkt, trzeba go cenić i grac dalej. Od tego jestem, żeby bronić. Każdy z nas ma swoje zadania, każdy z nas chce je wykonywać jak najlepiej.

Tomasz Kupisz (piłkarz Jagiellonii Białystok): Myślę, że szybkość gry jest zdecydowanie większa w Anglii. Mamy zdecydowanie mniej miejsca na boisku. Nie chcę oceniać samego siebie. Pozostawiam to innym osobom. Sam spodziewałem się, że we Wrocławiu powinniśmy wygrać. Mecz potoczył się tak, a nie inaczej i wydaje mi się, że dobrze, że dowieźliśmy ten remis do końca.

Hermes (piłkarz Jagiellonii Białystok): My też mieliśmy swoją klarowną sytuację. Ciężko. Przyjechaliśmy, żeby wygrać, ale się nie udało. Końcówka była ciężka, bo mieliśmy o jednego zawodnika mniej. Musieliśmy się bronic do końca. Udało się. Nie przyjechaliśmy zremisować, ale po trzy punkty. Nie udały się trzy to jeden może być.

Waldemar Sobota (piłkarz Śląska Wrocław): Szkoda, że nie wygraliśmy. W swoim debiucie w ekstraklasie chciałem wygrać mecz. Niestety to się nie udało. Musimy szukać punktów w następnym spotkaniu. Mam nadzieję, że to się uda. Gra może nie wyglądała najgorzej, brakowało kropki i tego, że nie wygraliśmy. Myślę, że w następnym meczu będzie lepiej.

Vuk Sotirovic (piłkarz Śląska Wrocław): Myślę, że na początku meczu i w pierwszej połowie graliśmy bardzo dobrze. Ogólnie mieliśmy dużo stałych fragmentów i dużo strzałów, ale niestety prawie wszystkie te uderzenia były zablokowane i nic z tego nie było. W drugiej połowie już tak nie atakowaliśmy jak w pierwszej. Dobre jest to, że nie staraliśmy bramki. Wydaje mi się, że ogólnie graliśmy dobrze.

Przemysław Kaźmierczak (piłkarz Śląska Wrocław): Myślę, że nie było najgorzej. W niektórych momentach brakowało dokładności. Jak i w moim wykonaniu, jak i przy bramce przeciwnika, bo mieliśmy kilka ciekawych sytuacji i ten mecz mógł się zakończyć troszkę inaczej. Brakowało dokładności i wykończenia. Staramy się grac zespołowo, bo to jest najważniejsze. Dzięki temu możemy osiągnąć jakiś wynik. Szkoda tych straconych dwóch punktów, bo u siebie trzeba wygrać mecz, ale też ważne, że nie straciliśmy bramki.

Piotr Ćwielong (piłkarz Śląska Wrocław): Na pewno to była wielka niewiadoma. Rozpoczynaliśmy ten sezon, Jagiellonia już jednak grała w pucharach. Myślę, że nie wyglądaliśmy ich tle jakoś słabo. Wydaje mi się, że też przeważaliśmy w tym spotkaniu. Szkoda tych zmarnowanych sytuacji, bo mieliśmy ich jednak sporo i pewnie ten wynik by się zmienił.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×