Wtorek w Premier League: Man City dogadał się z Aston Villą, Rooney nie jest jeszcze w najwyższej formie

Manchester City ustalił z Aston Villą kwotę odstępnego za Jamesa Milnera. Wkrótce Anglik ma trafić na City of Manchester Stadium. Natomiast Sir Alex Ferguson nie martwi się tym, że Wayne Rooney nie jest w najwyższej formie, bo prędzej czy później zacznie strzelać bramki. Tymczasem Liverpool nie odwołał się od czerwonej kartki dla Joe'a Cole'a i pomocnik The Reds nie będzie mógł zagrać w trzech najbliższych meczach. Z kolei Craig Bellamy ma grać w Cardiff City.

Man City ustalił z Aston Villą kwotę odstępnego

Działacze Manchesteru City i Aston Villi doszli do porozumienia w kwestii kwoty odstępnego za Jamesa Milnera. Negocjacje trwały wiele tygodni, ale w końcu obie strony porozumiały się.

Nie wiadomo, ile The Citizens zapłacą za Milnera, ale w skład transakcji wejdzie Stephen Ireland. Teraz reprezentant Anglii musi ustalić warunki kontraktu indywidualnego, co wydaje się formalnością. Z pewnością pensja Milnera wzrośnie, ale ma być też ostatnim nabytkiem klubu z City of Manchester Stadium podczas tego lata.

Rooney nie jest jeszcze w najwyższej formie

Sir Alex Ferguson nie martwi się tym, że Wayne Rooney jest w przeciętnej formie, bowiem prędzej czy później wróci do najwyższej dyspozycji. Anglik nie zdobył gola w pierwszej kolejce Premier League w meczu przeciwko Newcastle United, a boisko opuścił w 63. minucie.

- Powiedziałem mu już przed meczem, że dostanie godzinę gry - powiedział Ferguson. Szkot spokojnie czeka aż Rooney wróci do swojej dyspozycji z zeszłego sezonu, kiedy zdobywał gol za golem.

Cole nie zagra w trzech meczach

Liverpool postanowił, że nie będzie odwoływał się od czerwonej kartki Joe’a Cole’a. Reprezentant Anglii otrzymał ją w meczu 1. kolejki z Arsenalem Londyn. Tuż przed przerwą sfaulował Laureanta Koscielnego. Martin Atkinson od razu wyrzucił go z boiska.

The Reds zdecydowali się nie apelować o anulowanie czerwonej kartki. Dlatego Cole nie zagra w trzech najbliższych meczach Premier League. Opuści spotkania z: Manchesterem City, Birmingham City i West Bromwich Albion. Będzie do dyspozycji Roy’a Hodgsona na czwartkowy mecz Ligi Europejskiej z Trabznosporem.

Anelka jak wino

Im starszy - tym lepszy. Mowa o Nicolasie Anelce, który w swojej karierze grał już w wielu klubach. Od 2,5 roku gra w Chelsea Londyn i zapowiada, że tutaj chce zakończyć karierę. Sam o sobie mówi, iż gra lepiej niż wcześniej - dzięki wiekowi.

Kiedyś Anelka to był typowy egzekutor. Na Stamford Bridge nauczył się grać na innych pozycjach i wcale nie narzeka. Był ustawiany przez trenerów nie tylko jako napastnik, ale często był podwieszony tuż za Didierem Drogbą. Czasami był też skrzydłowym. Francuz uważa, że dzięki temu jest lepszym piłkarzem.

Wilshere będzie walczył o pierwszy skład Arsenalu

Arsene Wenger zapowiedział, że Jack Wilshere będzie walczył o pierwszy skład Arsenalu Londyn. 18-latek zadebiutował dopiero w reprezentacji Anglii, a w minionym tygodniu zagrał od pierwszej minuty w barwach Kanonierów w ważnym spotkaniu z Liverpoolem.

- Jack jest gotowy na to, żeby walczyć o swoje miejsce w Arsenalu - zapowiedział Arsene Wenger. Wcześniej Wilshere był wypożyczony do Boltonu Wanderers. Wydawało się, iż Francuz ponownie wypożyczy swojego pomocnika, ale on widzi dla niego miejsce na Emirates Stadium.

Remy nie trafi do Tottenhamu

Loic Remy nie zostanie piłkarzem Tottenhamu Hotspur. Sporo mówiło się, iż reprezentant Francji trafi do Anglii, a tymczasem Nice przyznaje, że żadnych ofert z Premier League dla swojego napastnika nie ma.

Także West Ham United był ponoć zainteresowany tym graczem, lecz również Młoty nie złożyły żadnej oficjalnej oferty. Jeśli Remy odejdzie z Nice, to trafi do Olympique Lyonu bądź Olympique Marsylii.

Bellamy rezygnuje z Premier League dla The Championship

Wydawało się, że Craig Bellamy wyląduje w Fulham Londyn, gdzie menedżerem jest Mark Hughes, ale on woli wrócić do swojego rodzinnego miasta w Walii - Cardiff City. Zespół ten występuje na zapleczu Premier League.

Bellamy ma jeszcze propozycje z Evertonu, Tottenhamu Hotspur, Boltonu Wanderers i Celtiku Glasgow. Ma szanse występować w Lidze Mistrzów, jednak woli grać w Cardiff.

31-latek ma małe szanse na złapanie się do kadry Manchesteru City na najbliższe kilka miesięcy.

Simon Davies z nowym kontraktem

Nowy, trzyletni kontrakt z Fulham Londyn podpisał Simon Davies. To podstawowy i kluczowy zawodnik The Cottagers. W finale Ligi Europejskiej zdobył wyrównującą bramkę przeciwko Atletico Madryt.

30-letni piłkarz być może zostanie już do końca kariery w Fulham. Był jednym z ulubieńców Roy’a Hodgsona. Teraz to samo ma być za kadencji Marka Hughesa.

Komentarze (0)