Asystent Małkowski - relacja z meczu GKS Bełchatów - Ruch Chorzów

GKS Bełchatów wygrał na własnym boisku z Ruchem Chorzów 3:2. Pierwsza połowa sobotniego spotkania przebiegała pod dyktando bełchatowian, którzy zdołali strzelić dwie bramki, natomiast po przerwie to chorzowianie byli stroną przeważającą i do 85. minuty meczu remisowali. Na nieszczęście Niebieskich gola pięć minut przed końcem meczu strzelił napastnik GKS-u Grzegorz Kuświk.

Spotkanie przy ulicy Sportowej 3 zaczął Ruch Chorzów, ale to właśnie bełchatowianie mięli okazję do zdobycia gola. W 2. minucie spotkania po rzucie rożnym Jacek Popek minimalnie niecelnie uderzył na bramkę Krzysztofa Pilarza. Po chwili ponownie niecelnie uderzał zawodnik GKS. W pierwszych chwilach spotkania goście nie potrafili wyjść z własnej połowy, co zaowocowało bramką dla GKS w 19. minucie meczu. Po dalekim podaniu od Mate Lacicicia Maciej Małkowski minął jak juniora Rafała Grodzickiego i po przebiegnięciu kilkudziesięciu metrów dośrodkował futbolówkę wprost na głowę Marcina Żewłakowa, a ten strzałem głową kolegi z zespołu, a ten po koźle pokonał Pilarza. 1:0 dla Bełchatowa.

Po 23. minutach pojedynku po raz pierwszy strzał na bramkę Łukasza Sapeli oddali goście. Jednak był to strzał lekki i prosto w ręce Sapeli. Dziesięć minut później było już 2:0 dla GKS. Ponownie lewą stroną pobiegł Małkowski, dośrodkował w pole karne, lecz tym razem akcję celnym strzałem głową zamknął Tomasz Wróbel. W tej sytuacji nie byłoby nic dziwnego, gdyby nie fakt, że gola głową zdobył najniższy piłkarz na boisku. 2:0 dla Bełchatowa.

Pod koniec pierwszej połowy widać już było, że piłkarze obu zespołów chcą dograć tą część spotkania bez większych zrywów, gdyż słońce panujące na niebie nad Bełchatowa dało im już się we znaki.

Po przerwie mecz wznowili bełchatowianie i to właśnie oni wypracowali sobie dwie dobre sytuacje do powiększenia prowadzenie, ale brakowało celnego strzału. Po tych sytuacjach obudził się Ruch. w 52. minucie gola na 2:1 zdobył Chorzów. Lewą stroną boiska pomknął Grzegorz Broniwicki, który najpierw ograł Zlatko Tanevskiego, a potem precyzyjnie dośrodkował na głowę Sebastiana Olszara, który wpakował bramkę do siatki Sapeli. 2:1 dla Bełchatowa.

Po tym fragmencie meczu po raz kolejny inicjatywę przejęli bełchatowianie, ale nic z tego nie wynikało i to Ruch zdobył wyrównującą bramkę. Po raz kolejny

lewą stroną pobiegł Bronowicki, podał do Łukasza Janoszki, który odegrał piłkę do Macieja Jankowskiego i wynik w meczu przy Sportowej znów

był otwarty. GKS - Ruch 2:2.

Na ostatni zryw w końcówce spotkania zebrali się Brunatni. Małkowski podał piłkę do Grzegorz Kuświka, który z ok. 15. metrów uderzył bez przyjęcia i strzałem w krótki róg pokonał nie najlepiej interweniującego Pilarza. Tym samym Małkowski zaliczył w tym meczu aż 3 asysty!

Mecz zakończył się zwycięstwem GKs-u Bełchatów 3:2, którzy mimo straty dwubramkowej przewagi potrafili odrodzić się i zdobyć jeszcze jednego gola. Na uwagę

zasługuje też fakt, że mecz w Bełchatowie odbył się bez kibiców gości, gdyż ci zjawili się w nadmiernej liczbie na stadionie przy ulicy Sportowej 3 i postawili ultimatum: "wszyscy albo nikt". Włodarze Bełchatowa bojąc się sankcji ze strony ekstraklasy chcieli wpuścić tylko tylu sympatyków Ruchu ilu może pomieścić sektor przeznaczony dla gości.

GKS Bełchatów - Ruch Chorzów 3:2 (2:0)

1:0 - Żewłakow 19'

2:0 - Wróbel 31'

2:1 - Olszar 52'

2:2 - Jankowski 82'

3:2 - Kuświk 85'

Składy:

GKS Bełchatów: Sapela - Tanevski, Lacić, Drzymont, Popek, Wróbel (69' Bartosiak), Baran, Gol, Poźniak (63' Cetnarski), Małkowski, Żewłakow (73' Kuświk).

Ruch Chorzów: Pilarz - Nykiel, Grodzicki, Sadlok, Bronowicki, Grzyb, Straka, Malinowski, Pulkowski (34' Piech), Zając (63' Janoszka), Olszar (73' Jankowski).

Żółta kartka: Żewłakow, Poźniak (GKS) oraz Straka , Piech (Ruch).

Sędzia: Paweł Raczkowski (Warszawa).

Ocena GKS Bełchatów - 4: Brawa należą się zawodnikom GKS-u za pierwszą połowę, gdzie kompletnie zdominowali środek pola i tym samym mecz, co zaowocowało zdobyciem dwóch goli w pierwszej połowie. Niemrawo zaczęli drugą część spotkania, ale ostatnie zdobyli zwycięską bramkę. Gratulacje dla bełchatowian za walkę i wiarę w dobry wynik do końca.

Ocena Ruch Chorzów - 3: Gratulacje należą się również piłkarzom z Chorzowa za odrobienie strat z pierwszej połowy. Ocena byłaby wyższa gdyby udało im się dowieźć remis do końca.

Źródło artykułu: