Przed startem sezonu Goliński znalazł się na liście transferowej, którą krakowski klub rozesłał do klubów ekstraklasy i I ligi. 29-letni piłkarz nie złożył jednak broni i zapowiedział walkę o miejsce w pierwszym składzie zespołu prowadzonego przez Rafała Ulatowskiego.
"Golina" nie znalazł się w kadrze na dwa pierwsze spotkania Cracovii ze Śląskiem Wrocław i Legią Warszawa, ale już w kolejnym meczu z Lechem Poznań zaliczył 45-minutowy występ. We wtorek został jednak odsunięty od pierwszej drużyny i zobligowany do treningów z zespołem Młodej Ekstraklasy.
Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie tłumaczenia opiekuna Cracovii, samego Golińskiego i władz klubu... - To nie jest moja decyzja, to decyzja zarządu. Ja się jej podporządkowuję i jej nie komentuję - mówi trener Ulatowski. Z kolei sam piłkarz przedstawia inną wersję: - Nie będę tego komentował, bo tak się umówiłem z prezesem. To na pewno nie była decyzja zarządu, tyle mogę powiedzieć. Jeszcze inną wersję opisuje wiceprezes krakowskiego klubu, Jakub Tabisz: - Decyzja w sprawie Michała Golińskiego została podjęta przez zarząd i była uzgodniona z trenerem.
Goliński jest zawodnikiem Cracovii od 28 sierpnia 2009 roku. W minionym sezonie wystąpił w 15 ligowych spotkaniach i strzelił 3 bramki.
