Trzeci z rzędu skalp Legii? - zapowiedź meczu Legia Warszawa - PGE GKS Bełchatów

Piłkarze Legii Warszawa wygrali już dwa spotkania z rzędu. W piątek będą oni zdecydowanym faworytem meczu z PGE GKS-em Bełchatów, który... jest wyżej w tabeli niż Legia. Obydwa zespoły mają jednak taką samą liczbę punktów. Czy podopieczni Macieja Skorży w końcu odniosą przekonywujące zwycięstwo, czy też nieobliczalna drużyna z Bełchatowa sprawi niespodziankę?

Zawodnicy PGE GKS-u Bełchatów w obecnych rozgrywkach prezentują się lepiej niż to przewidywano. Bełchatowianie wygrali już dwa mecze, a raz musieli zaznać goryczy porażki. Piłkarze z Bełchatowa zwycięstwa odnieśli na własnym stadionie, na boisku rywala nie było już tak pięknie. W Białymstoku z Jagiellonią GKS przegrał 3:1. Teraz przez podopiecznymi Macieja Bartoszka ciężkie zadanie, bowiem w Warszawie zmierzą się oni z Legią.

Drużyna Macieja Skorży po falstarcie na początku sezonu wygrała już dwa mecze z rzędu. Dużo spokoju do formacji defensywnej Legii, która popełniała tak dużo błędów, wniósł Dickson Choto. Cały czas jednak bolączką zespołu ze stolicy kraju jest skuteczność. - Mam nadzieję, że się przełamiemy i będziemy strzelać w końcu te bramki - że napastnicy będą zdobywać gole i będziemy wykorzystywać te sytuacje. Każdy mecz chcemy wygrać i z takim nastawieniem podchodzimy, żeby w spotkaniach zwyciężać - mówił w rozmowie z portalem SportoweFakty.pl Artur Jędrzejczyk, obrońca Legii.

Zwycięstwa ligowe Legionistów w tym sezonie były mało przekonywujące. Wymęczone 2:1 z Cracovią i skromne 1:0 ze Śląskiem to nie to, czego oczekuje się od solidnie wzmocnionej drużyny. Fani Legii zapewne chcą, aby zespół zwyciężył różnicą kilku goli. - Myślę, że już w piątek przed własną publicznością powinniśmy wygrać z drużyną z Bełchatowa, ale oczywiście po ciężkim meczu. Jeszcze musimy poprawić tą naszą grę. Trochę spokoju, bo za szybko chcemy jednym, dwoma podaniami strzelić bramkę w każdej akcji, kiedy mamy piłkę. Tak się nie da - komentuje Maciej Rybus, który ostatnio zapewnił zespołowi Macieja Skorży trzy punkty.

W dotychczasowych wzajemnych potyczkach zdecydowanie lepszy bilans mają gospodarze piątkowych zawodów. W meczach ligowych obydwie drużyny rywalizowały szesnaście razy. Jedenaście z tych spotkań wygrali Legioniści, z czego sześć zwycięstw odnieśli przy Łazienkowskiej. Bełchatowianie trzykrotnie cieszyli się z trzech punktów, ale dwa razy miało to miejsce na stadionie Legii - starym stadionie. Dwukrotnie mecz nie został rozstrzygnięty. W bilansie bramkowym zdecydowana przewaga leży również po stronie drużyny ze stolicy kraju. Matematycznie więc, Legia jest zdecydowanym faworytem.

Na swoim nowym stadionie w rozgrywkach ligowych Legia już raz wygrała. PGE GKS Bełchatów swój jedyny w bieżących sezonie pojedynek wyjazdowy przegrał. Czy drużyna z Bełchatowa tym razem sprawi niespodziankę? Będzie o to bardzo trudno, bo Legia z meczu na mecz gra coraz lepiej. Piłka nożna to jednak gra niespodzianek. Tak czy siak - zapowiada się bardzo ciekawe widowisko.

Legia Warszawa - PGE GKS Bełchatów / pt 27.08.2010 godz. 20.00

Przewidywane składy:

Legia Warszawa: Antolović - Jędrzejczyk, Kneżević, Choto, Wawrzyniak - Manu, Iwański, Vrdoljak, Borysiuk, Rybus - Chinyama.

PGE GKS Bełchatów: Sapela - Tanevski, Lacić, Drzymont, Popek, Wróbel, Baran, Gol, Poźniak, Małkowski, Żewłakow.

Sędzia: Sebastian Jarzębak (Bytom).

Zamów relację z meczu Legia Warszawa - PGE GKS Bełchatów

Wyślij SMS o treści SF BELCHATOW na numer 7303

Koszt usługi 3,66 zł z VAT

Zamów wynik meczu Legia Warszawa - PGE GKS Bełchatów

Wyślij SMS o treści SF BELCHATOW na numer 7101

Koszt usługi 1,22 zł z VAT

Komentarze (0)