- Zaproszenie przyjąłem. Przecież w 2. Bundeslidze poziom wcale nie musi być niższy niż w naszej ekstraklasie. Poza tym podoba mi się, że chłopak pamięta o Polsce i wciąż walczy o powołanie do kadry - powiedział na łamach Przeglądu Sportowego Franciszek Smuda.
Sebastian Tyrała urodził się w Raciborzu. Rozegrał kilkadziesiąt spotkań w młodzieżowych reprezentacjach Niemiec. Nękały go jednak kontuzje. Po wyleczeniu zdecydował, że chce grać dla reprezentacji Polski. Debiut zaliczył za czasów Leo Beenhakkera. Teraz ponownie liczy na miejsce w polskiej kadrze. Między innymi dlatego zmienił klub. Jego debiut nie wypadł jednak okazale, bo Osnabruck przegrało 1:3 z Duisburgiem. Polak spędził na boisku cały mecz, a niemiecki "Kicker" ocenił jego grę na 4 w sześciostopniowej skali, co oznacza słaby występ.
Więcej w Przeglądzie Sportowym.