Jacek Zieliński: Juventus może być w naszej podświadomości

Po dwutygodniowej przerwie na mecze reprezentacji wznowione zostaną rozgrywki ekstraklasy. Piłkarze Lecha Poznań, którzy po czterech kolejkach mają zaledwie pięć punktów zmierzą się na wyjeździe ze Śląskiem Wrocław. - Jedziemy tam po trzy punkty - zapewnia Jacek Zieliński.

Michał Jankowski
Michał Jankowski

Przerwa na mecze reprezentacji to dla wielu klubów okazja do popracowania nad mankamentami. Nieco inaczej było w przypadku Kolejorza, ponieważ aż dziesięciu zawodników z pierwszej kadry otrzymało powołania do różnych reprezentacji. Mimo wszystko Jacek Zieliński jest zadowolony z wykonanej pracy. - Wbrew pozorom ta przerwa nam się przydała. Popracowaliśmy solidnie z tą grupą, która została - mówi trener Lecha.

Poznaniacy jak na razie zgromadzili tylko pięć punktów, co jest wynikiem bardzo słabym. Wszyscy zdają sobie sprawę, że jeśli Kolejorz chce walczyć o obronę mistrzostwa Polski musi zacząć wygrywać. - Musimy zrobić wszystko, aby wygrać, bo porażka z Jagiellonią postawiła nas w specyficznej sytuacji - nie ma wątpliwości Zieliński, który jednak docenia rywala. - Jest to inny zespół niż na wiosnę. Posiadają większy potencjał ofensywny. Dojście Soboty, Diaza i Kazimierczaka spowodowało, że we Wrocławiu tworzy się ciekawy zespół.

Mecz ze Śląskiem to ostatnie przetarcie przed pierwszym spotkaniem fazy grupowej Ligi Europejskiej z Juventusem Turyn. W Poznaniu już myśli się o tym meczu. Bardzo prawdopodobne, że piłkarze również mogą myślami być już w Turynie. - Juventus może być w naszej podświadomości, ale na razie mamy ciężki mecz ze Śląskiem i on jest najważniejszy. Jest to mecz ligowy i nie traktujemy go jako poligon doświadczalny przed europejskimi pucharami - dodaje Zieliński.

Trener Lecha w czwartek otrzymał od Komisji Ligi karę finansową w wysokości 3 tysięcy złotych za krytykowanie arbitra meczu z Jagiellonią Białystok. Zieliński nie chciał zbyt szeroko komentować całej sprawy. - Nigdy nie otrzymałem żadnej kary i zastanowię się nad odwołaniem. Nie chcę tego komentować - zakończył Zieliński.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×