Bundesliga: Hoffenheim na szczycie, Schalke na dnie

Ani Raul, ani Klaas-Jan Huntelaar nie zapobiegli kolejnej porażce wicemistrzów Niemiec. W 3. kolejce Bundesligi Schalke przegrało na wyjeździe z liderem rozgrywek z Hoffenheim 0:2 i marzenia o mistrzowskim tytule odłożyć powinno na następny sezon.

Bardzo zmobilizowani jechali na Rhein-Neckar-Arena gracze Schalke i, choć przyszło im rywalizować z liderem Bundesligi, wierzyli w zdobycie pierwszych punktów w sezonie. - Tytuł mistrzowski wciąż jest w naszym zasięgu - mówił przed pierwszym gwizdkiem Raul. W wyjściowym składzie Koenigsblauen nie zabrakło debiutującego w Bundeslidze Klaasa-Jana Huntelaara. Jedynie na ławce zasiadł za to inny nowy nabytek wicemistrzów Niemiec, Jose Manuel Jurado.

Po wyrównanym początku spotkania, w którym zabrakło klarownych okazji, do szturmu przystąpili gospodarze. W 19. minucie po dobrej akcji nieznacznie przestrzelił Demba Ba, a niedługo aż dwie sytuacje jeden na jeden z Manuelem Neuerem przegrał Vedad Ibisević. Gracze Schalke wydawali być się zupełnie bezradni, a ich pasywna postawa skarcona została w 37. minucie. Andreas Beck dośrodkował na głowę Isaaca Vorsaha, a 22-letni Ghańczyk strzałem z siedmiu metrów otworzył wynik spotkania.

Po zmianie stron do pracy się wzięli się podopieczni mocno podenerwowanego Felixa Magatha. Kwadrans po wznowieniu gry świetnie strzelał Huntelaar, ale piłkę na poprzeczkę sparował Tom Starke. 22-letni bramkarz znakomicie spisywał się w tym spotkaniu i jeszcze nieraz powstrzymywał uderzenia holenderskiego snajpera. W 85. minucie bardzo niebezpiecznie przymierzył Raul, lecz znów na posterunku był Starke. W końcówce jeszcze raz zaatakowali piłkarze TSG. Neuer uporał się z próbą Luiza Gustavo, ale nie zatrzymał strzału Sejada Salihovicia z rzutu wolnego, popełniając błąd i wrzucając piłkę do własnej siatki po odbiciu od klatki piersiowej.

Schalke przegrało trzeci raz w trzeciej kolejce i do przyszłotygodniowych derbów Zagłębia Ruhry z Borussią Dortmund przystąpi w roli outsidera. Przebojowi piłkarze Hoffenheim potwierdzili natomiast, że w tym sezonie mogą bić się nawet o mistrzowską paterę.

TSG 1899 Hoffenheim - Schalke 04 Gelsenkirchen 2:0 (1:0)

1:0 - Vorsah 37'

2:0 - Salihović 93'

Składy:

Hoffenheim: Starke - Beck, Vorsah, Simunić, Compper - Gustavo, Salihović, Weis (88' Rudy) - Ba (77' Sigurdsson), Ibisević, Mlapa (68' Vukcević).

Schalke: Neuer - Metzelder (46' Matip), Hoewedes, Plestan, Sarpei - Moritz, Jones, Rakitić (79' Jurado) - Raul, Edu (46' Baumjohann), Huntelaar.

Żółte kartki: Mlapa (Hoffenheim) oraz Jones (Schalke).

Źródło artykułu: