Chyba żaden zawodnik nie może wyśnić sobie lepszego scenariusza, jak niespodziewanie zastąpić na boisku kontuzjowanego kolegę i w ostatnich minutach spotkania zdobyć dla swojego zespołu zwycięską bramkę. Sztuki tej w ostatnim meczu Podbeskidzia dokonał słowacki obrońca Juraj Dancik, który w minioną sobotę w Ostrowcu Świętokrzyskim swoim celnym trafieniem zapewnił Góralom komplet punktów. - Wejście na tak odpowiedzialną pozycję i zagranie świetnego spotkania, jakie w Ostrowcu rozegrał Jurek, świadczy o tym, że to jest piłkarz przygotowany do gry na pierwszoligowym poziomie. Jego obecność w podstawowym składzie przeciwko Flocie nie jest dla nas żadnym ryzykiem - 28-letniego obrońcę Górali chwali trener Podbeskidzia Robert Kasperczyk.
W sobotę Juraj Dancik razem z Jackiem Broniewiczem będą bronić dostępu do bramki Górali
Bielski szkoleniowiec zaznacza także, że ma trzech równorzędnych piłkarzy na środku obrony. - Gdy Jurek Dancik wiosną tworzył parę z Jackiem Broniewiczem, to przez sześć ostatnich kolejek nie dopuszczali rywali do groźniejszych sytuacji pod naszą bramką. Nie ujmując nic Bartkowi Koniecznemu, ale to trio środkowych obrońców prezentuje bardzo wyrównany poziom i w jakiejkolwiek konfiguracji oni by nie grali, to ryzyko jest minimalne - kończy szkoleniowiec Górali.