Jeśli nie teraz, to kiedy? Jeśli nie ze Świtem, to z kim? - zapowiedź meczu Świt Nowy Dwór Mazowiecki - Śląsk Wrocław

Ostatni mecz Ryszarda Tarasiewicza jako trenera Śląska Wrocław? Tak może się stać, gdy wrocławianie przegrają z drużyną Przemysława Cecherza. Świt to drugoligowiec, Śląsk to drużyna z ekstraklasy. Patrząc na obecną formę wrocławian, faworyta trudno wskazać.

Śląsk Wrocław w rozgrywkach ligowych dołuje. W ostatnim meczu wrocławianie doznali wysokiej porażki z Widzewem Łódź. Śląsk w Łodzi przegrał aż 2:5. Po tym spotkaniu o zwolnieniu Ryszarda Tarasiewicz nie mówi się już szeptem, a wręcz przeciwnie - coraz więcej we Wrocławiu opinii, że przygoda Tarasiewicza z WKS-em powinna już dobiec końca. Śląsk nie zdobywa punktów, napastnicy nie strzelają tylu goli, ilu od nich oczekiwano, pomocnicy nie wykładają im piłki jak na talerzu, a obrona jest dziurawa jak szwajcarski ser.

Jedno z ultimatum stawianych przez zarząd klubu mówiło o tym, że drużyna ma powalczyć w Pucharze Polski. W poprzednich sezonach było z tym bardzo źle i wrocławianie szybko odpadali z tych rozgrywek. Już we wtorek przedostatnia drużyna w tabeli ekstraklasy w Nowym Dworze Mazowieckim zmierzy się z miejscowym Świtem. Zawodnicy tego klubu występują w drugiej lidze, gdzie akurat plasują się w czołówce.

Naturalnym faworytem tego pojedynku byłby Śląsk, ale... No właśnie. Podopieczni Tarasiewicza przegrali cztery ostanie mecze ligowe. Poza Lechem i Legią (ta w tym sezonie także zawodzi) z tuzami polskiej ligi zielono-biało-czerwoni się nie mierzyli. We Wrocławiu wszyscy pomału tracą cierpliwość. Wydaje się, że Puchar Polski jest ostatnią deską ratunku dla Tarasiewicza. Jeżeli wrocławianie przegrają to zapewne poleci głowa Tarasiewicza. Z kim ma wygrać Śląsk jeżeli nie z zespołem z drugiej ligi? - My chcemy wygrać i wszystko ku temu zrobimy. Konsekwencje naszej wygranej w stosunku do trenera Tarasiewicza nas nie bardzo interesują. Wiadomo, że jest ciśnienie ze strony Śląska, ale to jest ich problem. Nasze szanse na awans oceniam na 50 procent - powiedział w rozmowie z portalem SportoweFakty.pl Przemysław Cecherz, trener Świtu. Problem w tym, że piłkarze ze stolicy Dolnego Śląska lubią sobie przegrać w tych rozgrywkach z zespołem znacznie niżej notowanym.

W kadrze Śląska w porównaniu do ostatniego ligowego meczu zaszła jedna zmiana. Tomasza Szewczuka zastąpił Tadeusz Socha. Zawodnika ofensywnego (choć Szewczuk grywał już i w obronie) zastąpił nominalny obrońca. Czy ma to znaczyć, że szykuje się spore przemeblowanie w defensywie, która ostatnio zaprezentowała się fatalnie? Tego dowiemy się we wtorek o godzinie 19.00. Świt do spotkania, jak mówił Cecherz, przystąpi w najmocniejszym składzie. W klubie nie zamierza się bagatelizować rozgrywek pucharowych. Ostatnio obydwa kluby w lidze przegrały, jak będzie teraz?

Już od dawna Śląsk nie miał przed sobą tak ważnego meczu. Od losów tego pojedynku może zależeć bardzo wiele. W przypadku porażki będzie całkiem prawdopodobne, że we Wrocławiu polecą głowy. Ewentualne zwycięstwo przed meczem w Kielcach z Koroną na pewno poprawi nastroje w drużynie WKS-u. Zapowiada się niesłychanie ciekawe widowisko.

PP: Świt Nowy Dwór Mazowiecki - Śląsk Wrocław / wt 21.09.2010r. godz. 19:00

Przewidywane składy:

Świt: Bigajski - Drwęcki, Reginis, Gurzęda, Jagodziński, Zjawiński, Gmitrzuk, Enow, Obem, Kosiec, Czerkas.

Śląsk: Kaczmarek - Wołczek, Fojut, Spahić, Celeban, Madej, Mila, Kaźmierczak, Gancarczyk, Sotirović, Diaz.

Sędzia: Robert Małek (Zabrze).

Komentarze (0)