Robert Maaskant: Zaczynamy drogę po puchar

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Holenderski szkoleniowiec Wisły Kraków, Robert Maaskant przed wtorkowym meczem 1/16 finału Pucharu Polski z Dolcanem Ząbki mówi, że jest głodny sukcesów, a sięgnięcie po krajowy puchar byłoby jednym z nich. Spotkanie w Ząbkach rozpocznie się o godzinie 15:00.

- Przyjechałem, by wygrywać trofea, a Puchar Polski to też trofeum. Wiem, że Wisła do tej pory nie wygrywała Pucharu Polski zbyt często. Dla mnie to laur do zdobycia i rozpoczynamy drogę po niego - jasno stawia sprawę opiekun Białej Gwiazdy.

Maaskant zapowiedział, że przeciwko ostatniej drużynie I ligi szansę występu otrzymają od 1. minuty otrzymają Patryk Małecki, Andraż Kirm, Łukasz Garguła, Osman Chavez. Dla tego ostatniego będzie to oficjalny debiut w barwach Wisły. - Nie rezygnuję z nikogo, kto grał wcześniej. Po prostu wprowadzam świeżą krew. Mam kadrę 24 zawodników i każdego z nich wykorzystam w trakcie sezonu. Chavez trenuje z nami już od kilku tygodni i myślę, że jest fizycznie gotowy na debiut. Zobaczymy, jak się zaprezentuje - tłumaczy Holender, który w dalszym ciągu nie może brać pod uwagę Piotra Brożka (chociaż rozpoczął on treningi z pełnym obciążeniem).

W niedzielę kontuzji doznał natomiast Erik Czikosz, więc przeciwko Dolcanowi zobaczymy na prawej obronie Mateusza Kowalskiego, który za kadencji Maaskanta nie pojawił się jeszcze w składzie Wisły. Wojciech Łobodziński, który doszedł już do siebie po urazie mięśnia przywodziciela w poniedziałek wystąpił przez 90 minut w spotkaniu Młodej Ekstraklasy z Koroną Kielce (1:0).

- Na całym świecie w takich rozgrywkach zdarzają się niespodzianki. Na przykład Red Bull Salzburg został wyeliminowany przez trzecioligowca. Nie możemy doprowadzić do takiej sytuacji. Musimy być profesjonalistami i traktować mecz poważnie. Musimy wygrać - mówi Maaskant, dla którego Dolcan nie jest już taką niewiadomą, jak w chwili losowania: - Nie widziałem ich na żywo, ale nasi skauci obserwowali ich mecze. Podobnie jak każdego innego przeciwnika, widziałem ich grę na DVD. Traktuję ten mecz bardzo poważnie. Wiem, że Dolcan ma nowego trenera (Dariusza Kubickiego zastąpił Robert Moskal - przyp. red.), co może w jakiś sposób odmienić zespół.

Źródło artykułu:
Komentarze (0)