Manchester City – Juventus 1 (kurs 1.75)
Zauważyliśmy, że włoskie zespoły albo nie trafiły z formą, albo celowo grają w LE na pół gwizdka. Juventusowi zależy bardziej na odzyskaniu prymatu w Serie A. Natomiast Manchester City traktuje LE poważnie, a mając praktycznie dwie wyrównane jedenastki, można swobodnie godzić puchary z ligą angielską. Do tego patrząc na ostatnie dokonania obu zespołów chyba nikt nie ma złudzeń kto jest w lepszej dyspozycji.
Rosenborg Trondheim – Aris Saloniki 1 (kurs 1.83)
Norwegowie nie grają rewelacyjnie, ale typujemy ich na przełamanie, bo rywal jest co najwyżej średnim zespołem. Pamiętamy jak Aris miał ogromne kłopoty z wyeliminowaniem Jagielloni? Samo to podpowiada by stawiać na Rosenborg.
Atletico Madryt – Bayer Leverkusen (Więcej niż 2.5 gola w meczu, kurs 1.6)
Obie drużyny lubią atakować, a że Rojiblancos w ostatnim meczu zdobyli tylko jednego gola to tym bardziej będą chcieli się pokazać przed własną publicznością. W Bayerze też na pewno ostrzą sobie apetyty, bo ostatnie wyjazdowe zwycięstwo w Stuttgarcie 4:1 budzi szacunek. Podczas gdy kontuzjowany jest Stefan Kiessling gole strzelali pomocnicy i obrońcy.
Villarreal – Club Brugge (Villarreal wygra dwoma golami, kurs 2)
Hiszpanie są w dobrej formie, a Brugia kompletnie sobie nie radzi. W najlepszej dyspozycji odkąd przybył (ponownie) do Europy jest Nilmar, a przecież to nie jedyna gwiazda „Żółtej łodzi podwodnej”. Jedynka to pewniak, a handicap… mamy nadzieję, że także.
Borussia D. – Sevilla (Więcej niż 2.5 gola w meczu, kurs 1.91)
Klub Polaków to aktualny wicelider Bundesligi, który jest ostatnio w rewelacyjnej formie. Gole jak na zawołanie strzelają Grosskreutz, Kagawa, Barrios, a ostatnio także nasz Robert Lewandowski zaczął trafiać, grając w roli dżokera. W Sewilli aż tak dobrze nie jest, ale Luis Fabiano, Kanoute i Negredo śnią się po nocach bramkarzom nie tylko w Primera Division i każdy docenia ich ofensywny potencjał.
CSKA Moskwa – Sparta Praga 1 (kurs 1.4)
Sparta miała swoje pięć minut aby nas przekonać, ale nie zrobiła tego. CSKA to wielka klasa nie tylko w Rosji. Moskiewski zespół ma za sobą wiele udanych spotkań w LM, więc po grze z największymi na pewno nie wystraszy się czeskiego kopciuszka.
Zenit St. Petersburg – AEK Ateny 1 (kurs 1.3)
Podobnie jak CSKA, Zenit to także dobry zespół, który zaczął już poznawać Ligę Mistrzów. AEK nawet w lidze greckiej nie gra dobrze (13. miejsce po czterech kolejkach), więc tym bardziej nie przeciwstawi się Zenitowi.
Wszystkie kursy dostępne są na bwin. Zarejestruj się i zgarnij bonus!