Zgodnie z przewidywaniami między słupkami Arsenalu stanął Fabiański, zastępując kontuzjowanego Manuela Almunię. Na ławce zasiadł inny Polak - Wojciech Szczęsny. Chelsea po zeszłotygodniowej porażce z Manchesterem City nie zamierzała przegrywać z Kanonierami.
Jednak już w pierwszej minucie mogła przegrywać. Fatalnie spudłował Laureant Koscielny, posyłając piłkę z dwóch metrów obok bramki. Kilka minut później Andrij Arszawin przetestował Petra Cecha, który jednak sparował strzał Rosjanina.
Kolejne minuty nie należały do jednej drużyny. Obie atakowały i wypracowywały sobie okazje strzeleckie. Sześć minut przed przerwą Didier Drogba nie dał szans na skuteczną interwencję Fabiańskiemu. Wykorzystał podanie Ashley'a Cole'a. Chwilę wcześniej Polak bardzo dobrze obronił uderzenie Drogby.
W drugiej połowie Arsenal ruszył na Chelsea, ale to Nicolas Anelka znalazł się sam na sam z Fabiańskim. Francuz uderzył obok bramki. Minuty mijały, a wynik nie ulegał zmianie. Arsene Wenger wprowadzał rezerwowych, lecz pięć minut przed końcem kapitalną bramkę z rzutu wolnego zdobył Alex. Fabiański znów był bez szans. Chelsea pokonała Arsenal 2:0 i ma cztery punkty przewagi nad Manchesterem City. Dla Arsenalu była to druga z rzędu porażka w lidze.
Chelsea Londyn - Arsenal Londyn 2:0 (1:0)
1:0 - Drogba 39'
2:0 - Alex 85'
Składy:
Chelsea: Cech - Ivanović (73' Ferreira), Alex, Terry, Cole, Obi Mikel (89' Sturridge), Essien, Ramires (83' Żyrkow), Malouda, Anelka, Drogba.
Arsenal: Fabiański - Sagna, Koscielny, Squillaci, Clichy, Diaby (70' Rosicky), Nasri, Wilshere (81' Emmanuel-Thomas), Song, Arszawin (87' Vela), Chamakh.
Żółte kartki: Ferreira (Chelsea) oraz Koscielny (Arsenal).
Sędzia: Mike Dean.