Łodzianie ostatni raz stracili punkty 4 września, kiedy to zremisowali na wyjeździe z liderem rozgrywek - Podbeskidziem Bielsko-Biała. Od tego czasu wygrali 4-krotnie w lidze i raz w Pucharze Polski. Daje im to jak na razie drugą lokatę w tabeli z 20 punktami na swoim koncie. Podziw budzi także postawa ŁKS-u na własnym boisku. W sześciu dotychczasowych meczach, podopieczni Andrzeja Pyrdoła wygrali 5-krotnie i raz zremisowali (2:2 z Górnikiem Łęczna). Ostatnia porażka przy al.Unii przydarzyła im się 21 maja, kiedy to ulegli Górnikowi Zabrze 1:4.
W zupełnie innej sytuacji są polkowiczanie, a więc sobotni rywal ŁKS-u. Co prawda, jak na beniaminka, zajmują bardzo wysoką, siódmą pozycję w lidze, jednak na wyjazdach nie wiedzie im się najlepiej. Dwa zdobyte punkty w czterech spotkaniach to nie jest bilans, który budziłby u przeciwników obawy. W ostatnich swoich meczach, Górnik przegrał w Wodzisławiu z Odrą 0:1 i zremisował na własnym stadionie z GKS-em Katowice 1:1.
Problemem w zespole ŁKS-u są kartki, zwłaszcza te, łapane w głupi wręcz sposób. W Stróżach swoją trzecią i czwartą karę indywidualną otrzymał Jakub Kosecki i nie będzie mógł zagrać w sobotę (tę drugą otrzymał za zbyt wczesne wybiegnięcie z muru przy rzucie wolnym rywali). Czterech innych piłkarzy będzie musiało z kolei uważać, gdyż ewentualne żółte kartki wykluczą ich z gry w kolejnym spotkaniu ligowym. Do gry natomiast wraca Dariusz Kłus, który z powodów rodzinnych nie wystąpił przeciw Kolejarzowi.
ŁKS jest jak dotychczas drugi w ligowej tabeli, z trzema punktami straty do lidera - Podbeskidzia Bielsko-Biała. W ten weekend ma jednak szansę na jego dogonienie, gdyż Podbeskidzie gra na wyjeździe z silnym zespołem Piasta Gliwice i niewykluczone, że straci tam punkty. Motywacji łodzianom w pojedynku z Górnikiem nie powinno więc zabraknąć.
Polkowiczanie nie jadą jednak do Łodzi po nijniższy wymiar kary, lecz chcą sprawić niespodziankę. - Pracowaliśmy ostatnio nad grą ofensywną, bo to było naszą piętą Achillesową w poprzednich spotkania i w końcu chcemy przywieźć jakieś punkty z wyjazdu. Nie będzie łatwo, gdyż ŁKS gra ostatnio bardzo dobrze, a w dodatku to utytułowany klub ze znanymi piłkarzami w składzie, ale powalczymy - powiedział trener Górnika Dominik Nowak.
Mecz ŁKS - Górnik będzie transmitowany na żywo w TVP Sport.
ŁKS Łódź - Górnik Polkowice / sb. 9.10.2010 godz. 20:00
Przewidywane składy:
ŁKS: Wyparło - Gieraga, Łabędzki, Klepczarek, Woźniczka, M. Smoliński, Kłus, Mączyński, Kujawa, Romańczuk, Mięciel
Górnik: Szymański - Małkowski, Pokorny, K. Smoliński, Opałacz, Sierpina, Salamoński, Chyła, Wacławczyk, Ałdaś, Biliński.
Sędzia: Marek Karkut (Warszawa).
Wyślij SMS o treści SF POLKOWICE na numer 7303
Koszt usługi 3,66 zł z VAT
Zamów wynik meczu ŁKS Łódź - Górnik Polkowice
Wyślij SMS o treści SF POLKOWICE na numer 7101
Koszt usługi 1,22 zł z VAT