Dla obrońcy Ruchu Chorzów Rafała Grodzickiego spotkanie z Cracovią będzie meczem szczególnym. - Nie ukrywam, że jestem kibicem Pasów. Jednak w niedzielę na to nie będę patrzał. Do Krakowa jedziemy po zwycięstwo - zapowiada wychowanek klubu z Kałuży, który w meczach przeciwko macierzystemu zespołowi jeszcze nie przegrał. - Mam nadzieję, że tak będzie dalej - stwierdza Grodzicki.
Meczem z Cracovią piłkarze Ruchu rozpoczynają serię spotkań z zespołami z dołu ligowej tabeli. - Najważniejszy jest najbliższy mecz. Po spotkaniu w Krakowie zagramy w Lubinie, gdzie również musimy powalczyć o zwycięstwo - zapowiada defensor klubu z Cichej, który cieszy się na grę na nowym obiekcie Pasów. - Dużo lepiej występuje się na takich obiektach. Wiem jak ten stadion wygląda, bo przecież mieszkam w Krakowie. Trybuny są blisko, a dla piłkarza to jest ważne - podkreśla piłkarz.
Grodzicki nadzieję na wygraną w niedzielnym meczu upatruje głównie w konsekwentnej grze zespołu. - Musimy wyeliminować błędy, a nasze sytuacje bramkowe trzeba zamieniać na gole. Pamiętamy jak wyglądał nasz mecz z Koroną, gdzie stworzyliśmy sobie wiele okazji, a po jedynym błędzie straciliśmy gola - wraca myślami do poprzedniego spotkania stoper 14-krotnych mistrzów Polski.