W swojej dotychczasowej przygodzie z futbolem trener Ryszard Szul współpracował z kilkoma klubami ekstraklasy i reprezentantami kraju w lekkoatletyce. Nieco ponad miesiąc temu rozpoczął pracę przy Bukowej, gdzie ma odpowiadać za fizyczne przygotowanie drużyny do rywalizacji na pierwszoligowym froncie.
- Bramkarze na co dzień nie współpracują z trenerem Szulem, ale na pewno patrząc na to z boku widać, że ta praca idzie w dobrym kierunku i to wszystko jest robione z głową - uważa golkiper katowickiej drużyny, Jacek Gorczyca.
Podobnego zdania jest Tomasz Sokołowski, który okazję do współpracy z Szulem miał za czasów swojej gry w Arce Gdynia.
- Współpracę z trenerem Szulem za czasów gry w Gdyni wspominam bardzo dobrze, bo fizycznie drużyna przedstawiała się bardzo dobrze i chyba to jest najlepszym wykładnikiem warsztatu pracy tego trenera. Jesteśmy po kilku sesjach treningowych i czujemy, że mamy moc w nogach, co jest bardzo ważne. Myślę, że ta współpraca będzie przynosić bardzo dobre owoce - przekonuje defensor Gieksy.
Na rynku sportowym Ryszard Szul ma już wyrobioną solidną markę. Współpracował dotychczas m.in. z Legią Warszawa i Wisłą Kraków, której niejednokrotnie pomógł sięgnąć po tytuł mistrza Polski. W swoim CV Szul może zapisać także bogaty okres współpracy z wielokrotnym mistrzem świata i mistrzem olimpijskim w chodzie, Robertem Korzeniowskim.
- Drużyna pod kątem fizycznym i motorycznym przedstawia się naprawdę solidnie. Stać ją na walkę od pierwszego do ostatniego gwizdka sędziego i to jest dobrym probierzem na kolejne mecze ligowe. Widać, że przed tym zespołem wciąż wiele pracy, ale tworzymy ciekawą drużynę, która niebawem pokaże pełnię swojego potencjału - zapewnił Wojciech Stawowy