Remigiusz Jezierski to postać doskonale znana wrocławskim kibicom. W Śląsku występował już w latach 1997 - 2002. Zagrał w tym czasie w 115 meczach, w których zdobył 34 bramki i wywalczył awans do ekstraklasy. Po odejściu ze Śląska bronił barw izraelskiego Hapoelu Beer-Sheva, Górnika Łęczna i Ruchu Chorzów. Ostatni sezon spędził w Jagiellonii Białystok, z którą sięgnął po Puchar Polski.
34-letni napastnik już latem był bliski przejścia do Śląska. W lipcu wyjechał nawet z drużyną na zgrupowanie do Chorwacji, ale ostatecznie kontraktu nie podpisał. Cały czas ćwiczył jednak z wrocławskim zespołem.
- Dzięki temu jestem w dobrej formie. Przez ten czas poznałem też drużynę, a więc nie będę miał problemów z aklimatyzacją. Cieszę się, że wracam do Wrocławia i do Śląska. Nigdy nie ukrywałem, że mam bardzo duży sentyment do tego klubu. To przecież dzięki niemu swego czasu otworzyły się dla mnie drzwi do większej piłki - powiedział pochodzący ze Świdnicy piłkarz tuż po podpisaniu kontraktu.
W Śląsku Jezierski będzie występował z numerem 16 na koszulce. Najbliższe spotkanie drużyna prowadzona przez Oresta Lenczyka rozegra już w piątek w Bytomiu.