Mecz walki obejrzeli kibice na Commerzbank-Arena. Stroną dominującą był Eintracht, ale Theofanisowi Gekasowi i kolegom brakowało zarówno skuteczności, jak i szczęścia. Schalke z rzadka zapuszczało się pod pole karne Orłów, ale w 18. minucie Oka Nikołow z największym trudem odbił strzał Raula. Najlepszą okazję do rozstrzygnięcia losów meczu na korzyść frankfurtczyków w 68. minucie zmarnował Halil Altintop, gdy po podaniu Patricka Ochsa nie trafił do pustej bramki! Niedługo przed końcem po świetnym dograniu Alexandra Meiera sam na sam z Manuelem Neuerem znalazł się Gekas, ale fatalnie spudłował. W doliczonym czasie minimalnie niecelnie uderzał za to Benjamin Kohler. Koenigsblauen dowieźli remis do końcowego gwizdka, dzięki czemu awansowali na 15. pozycję w tabeli.
66 minut rozegrał Adam Matuszczyk, ale występu na AWD-Arena nie zaliczy do udanych. 21-letni reprezentant Polski był bowiem niemal zupełnie niewidoczny i Zvonimir Soldo szybko zdecydował się zastąpić go Tanerem Yalcinem. Hannover świetnie rozpoczął spotkanie za sprawą Didiera Ya Konana, który wysokim lobem z 24 metrów przelobował Miro Varvodicia. Niedługo potem snajper rodem z Wybrzeża Kości Słoniowej wykorzystał podanie Konstantina Rauscha i zdobył swoją 5. bramkę w sezonie. Zespół Mirko Slomki w końcówce musiał rozpaczliwie bronić korzystnego rezultatu, ale co najmniej do niedzieli zajmować będzie 3. miejsce w tabeli. Koziołki z kolei, o ile Stuttgart wygra z Sankt Pauli, spadną na samo dno!
Kolejny raz punkty zgubiły Wilki, które pomimo sporego potencjału wciąż mają na koncie jedynie 10 punktów. Nuernberg objął prowadzenie, gdy 20-letni Ilkay Gundogan wykorzystał podanie Juliana Schiebera. W 27. minucie przypomniał o sobie były król strzelców Bundesligi Grafite i z najbliższej odległości doprowadził do wyrównania. Ostatnie słowo należało jednak do gospodarzy. Nieporozumienie Simona Kjaera i Ashkana Dejagaha wykorzystali Gundogan i Mark Frantz, który trafił do siatki z 7 metrów. Ekipa z Frankonii zwyciężyła trzeci raz w sezonie i znacząco oddaliła się od strefy spadkowej.
W górę tabeli pnie się Werder Brema, który nie miał trudności z wypunktowaniem słabych w tym sezonie Gladbach. Wyśmienicie zaprezentował się tym razem Marko Marin. 21-letni reprezentant Niemiec trafił z 18 metrów z rzutu wolnego, miał udział w pierwszym trafieniu Wesleya w Bundeslidze i asystował przy bramce Aarona Hunta. Piąty raz z rzędu natomiast pokonane schodziły z murawy Czerwone Diabły. Przechodzący poważny kryzys beniaminek prowadził nawet we Freiburgu, ale wyjątkowo ambitni w tym sezonie piłkarze Robina Dutta potrafili przechylić szalę zwycięstwa na swoją stronę. Ósmą bramkę w sezonie strzelił Papiss Cisse, którego zespół awansował na 6. pozycję w tabeli.
Wyniki sobotnich spotkań 9. kolejki Bundesligi:
Eintracht Frankfurt - Schalke Gelsenkirchen 0:0
Hannover 96 - FC Koeln 2:1 (2:0)
1:0 - Ya Konan 4'
2:0 - Ya Konan 15'
2:1 - Lanig 86'
SC Freiburg - FC Kaiserslautern 2:1 (1:1)
0:1 - Moravec 8'
1:1 - Cisse 36'
2:1 - Reisinger 60'
Borussia Moenchengladbach - Werder Brema 1:4 (0:2)
0:1 - Marin 5'
0:2 - Wesley 12'
0:3 - Hunt 51'
1:3 - Mertesacker 67' (sam.)
1:4 - Pizarro 75'
FC Nuernberg - VFL Wolfsburg 2:1 (1:1)
1:0 - Gundogan 11'
1:1 - Grafite 29'
2:1 - Frantz 63'