Do rywalizacji z GKS-em Sandecja przystępowała w roli faworyta. Po 12. kolejkach piłkarze z Nowego Sącza mieli w dorobku aż 24 punkty i plasowali się w górnej części tabeli. Ich rywale z 11 punktami znajdowali się tuż nad strefą spadkową. Mimo wielkiej różnicy w tabeli, piłkarze obu drużyn stworzyli dobre widowisko. - To był bardzo ciężki i dobry mecz w wykonaniu obu zespołów. Spotkały się dwie drużyny, które bardzo dobrze grają w piłkę. Wygraliśmy drugi mecz z rzędu. - stwierdził pomocnik Sandecji.
Spotkanie obfitowało w wiele okazji strzelecki, co widać bardzo dokładnie po ilości zdobytych bramek. Po podaniu naszego rozmówcy wynik spotkania ustalił Arkadiusz Aleksander. - Czuje się dobrze, mogę być w pełni zadowolony ze swojego występu. Zagrałem czwarty mecz z rzędu, w którym odnieśliśmy kolejne zwycięstwo. Wydaje mi się, że zagraliśmy dobre spotkanie i wygraliśmy zasłużenie. Cieszę się z asysty, która dała nam wygraną - kontynuuje nasz rozmówca.
W poprzednich spotkaniach największą bolączką Gieksy był brak skuteczności. W spotkaniu z Sandecją poprawiła się skuteczność, jednak równocześnie obniżył się poziom gry obronnej. Goście wykorzystali błędy gospodarzy, którzy mimo dwukrotnego prowadzenia, ostatecznie przegrali sobotnią rywalizację. - Uważam, że popełniliśmy pewne małe błędy, dlatego straciliśmy dwie bramki. Wydaje mi się, że w pierwszej połowie nie graliśmy bardzo dobrze, natomiast druga połowa była znacznie lepsza, zagraliśmy o wiele lepiej. Graliśmy dobrą piłkę, mieliśmy mniej strat. Ogólnie ciesze się, że mimo straty dwóch bramek odrobiliśmy je i wygraliśmy mecz - dodaje Cheikh Niane.
W trakcie pomeczowej konferencji prasowej trener gości Dariusz Wójtowicz uznał, że było to najtrudniejsze spotkanie jego drużyny w tym sezonie. W sobotnim meczu było kilka zwrotów akcji, jednak ciężki mecz przy Bukowej wygrali goście. - To był bardzo ciężki i dobry mecz w wykonaniu obu drużyn. Spotkały się dwie drużyny, które bardzo dobrze grają w piłkę. W pierwszej połowie nie grałem tak dobrze jak powinienem, natomiast w drugiej części gry grałem o wiele lepiej - wskazuje senegalski pomocnik.
Już w następnej kolejce piłkarze z Nowego Sącza będą podejmować rewelacyjnie spisującą się drużynę Podbeskidzia Bielsko-Biała. Jednak podopieczni Roberta Kasperczyka są do ogrania, co pokazał w tej kolejce zespół Górnika Łęczna wygrywając 1:0. - Za tydzień mecz z Podbeskidziem, myślę że musimy zagrać tak samo dobrze jak w Katowicach. Potrzebujemy trzech punktów i zrobimy wszystko by wygrać! - puentuje Cheikh Niane.