KSZO wyeliminowany dopiero po dogrywce - relacja z meczu 1/8 Pucharu Polski KSZO Ostrowiec - Polonia Warszawa

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Polonia Warszawa potrzebowała aż 120. minut aby przejść do kolejnej rundy Pucharu Polski. W Ostrowcu Świętokrzyskim Czarne Koszule pokonały miejscowy KSZO 2:0 i to podopieczni trenera Pawła Janasa zagrają w ¼ rozgrywek pucharowych.

Od początku spotkania nie było widać, że grają ze sobą dwa zespołu z zupełnie innych klas rozgrywkowych. Polonia Warszawa prowadziła grę, jednak KSZO mądrze się bronił i nie ułatwiał sprawy gościom. Zespół z Ostrowca Świętokrzyskiego próbował stworzyć sobie sytuacje do zdobycia gola, jednak po dośrodkowaniach ze skrzydeł Michała Stachurskiego, Jakuba Cieciury, czy też Adriana Frańczaka, żaden z piłkarzy KSZO nie potrafił skutecznie trafić do siatki rywala. Po kwadransie gry w dobrej sytuacji znalazł się Krystian Kanarski, ale kapitan KSZO nie bardzo wiedział co zrobić z otrzymaną piłką i w końcowym efekcie stracił ją. 9 minut później na strzał zdecydował się Artur Sobiech, ale futbolówka o milimetry minęła prawy słupek bramki Michała Wróbla. Chwile później w zamieszaniu w polu karnym Polonii, w niezłej sytuacji znaleźli się Damian Nawrocik z Kanarskim, ale żaden z nich nie wykorzystał sytuacji. Jeszcze przed przerwą oba zespoły mogły pokusić się o strzelenie gola. Najpierw w 38. minucie ostrowiecki zespół uratował bramkarz KSZO, który odbił strzał Adriana Mierzejewskiego z bliskiej odległości, by za chwilę zatrzymać piłkę po dobitce Piotra Dziewickiego. Chwilę przed zakończeniem pierwszej części spotkania po dograniu Kanarskiego w pole karne, lot piłki zmienił jeszcze Cieciura, ale ta przeszła tuż obok słupka bramki Michała Gliwy.

W drugiej odsłonie meczu, zawodnicy KSZO nastawieni na kontry próbowali strzałów z dystansu, jednak ani Jarosław Białek, ani Mikołaj Skórnicki nie znaleźli sposobu na pokonanie golkipera Polonii. W 63. minucie ekipa pomarańczowo-czarnych stanęła przed doskonałą okazja do objęcia prowadzenia w meczu. Frańczak znakomitą piłką obsłużył Nawrocika, który w decydującym momencie chybił celu, posyłając futbolówkę obok słupka. W odpowiedzi z rzutu wolnego przymierzył Tomasz Brzyski, ale tuż obok słupka. W 74. minucie ponownie przed szansa zmiany wyniku stanął Nawrocik, ale napastnik KSZO przestrzelił z kilku metrów. Do końca regulaminowego czasu gry wynik meczu nie uległ zmianie i arbiter rozpoczął dogrywkę.

Już po trzech minutach poloniści mogli prowadzić, ale strzały Bruno, Łukasza Teodorczyka i Mierzejewskiego kapitalnie wybronił Wróbel. Niestety, cztery minuty później przy strzale z 13 metrów Teodorczyka golkiper KSZO był już bezsilny i to grająca w Ekstraklasie Polonia objęła prowadzenie w spotkaniu.

W drugiej części dogrywki do wyrównania mógł doprowadzić Frańczak, jednak jego uderzenie z kilku metrów wyłapał Gliwa. Mimo nieskuteczności KSZO nie rezygnował. W 111. minucie kolejny raz zakotłowało się pod bramką warszawską. W gąszczu nóg jeden z graczy KSZO zdołał oddać strzał, ale na linii bramkowej interweniował jeden z warszawskich defensorów. W odpowiedzi strzał Sobiecha trafił w słupek bramki Wróbla. W końcowych fragmentach dogrywki sam na sam z bramkarzem ostrowieckiego zespołu wyszedł Teodorczyk, jednak lepszy okazał się Wróbel. W ostatniej akcji meczu nie pomylił się jednak Mierzejewski, który sam na sam z golkiperem KSZO wpakował piłkę do siatki, ustalając wynik meczu na 2:0 dla gości.

Piłkarze KSZO walczyli ambitnie do końca i z pewnością nie rozczarowali swoją postawą, jednak jak wiadomo priorytetem jest dla nich liga i to w niej muszą walczyć o ważne punkty. Na boisku w Ostrowcu Świętokrzyskim nie było widać przygniatającej przewagi zespołu trenera Pawła Janasa, jednak to Polonia potrafiła dwukrotnie trafić do bramki KSZO i to ona zagra w ćwierćfinale rozgrywek Pucharu Polski.

KSZO Ostrowiec Świętokrzyski - Polonia Warszawa 0:2 (0:0) po dogrywce

0:1 - Teodorczyk 97'

0:2 - Mierzejewski 120'

Składy:

KSZO Ostrowiec Świętokrzyski: Wróbel - Ninković, Lasocki, Kardas, Stachurski, Frańczak, Białek (99' Mąka), Skórnicki, Cieciura, Nawrocik (91' Wolański), Kanarski (106' Kapsa).

Polonia Warszawa: Gliwa - Dziewicki, Pietrasiak, Tosik, Brzyski, Piątek (46' Bruno), Skrzyński (46' Andreu), Mierzejewski, Gołębiewski (69' Teodorczyk), Sobiech, Sarvas.

Żółte kartki: Kardas (KSZO) oraz Tosik, Bruno (Polonia).

Sędzia: Tomasz Musiał (Kraków).

Źródło artykułu: