Korona osłabiona w Gdańsku

Nawet bez pięciu podstawowych zawodników mogą wystąpić w sobotnim spotkaniu w Gdańsku przeciwko Lechii piłkarze nożni Korony Kielce. Kielecki zespół dopadła plaga kontuzji.

- Niestety mamy w zespole kilka kontuzji i absencji spowodowanych kartkami. Do końca rundy pozostało jeszcze sześć spotkań i musimy zrobić wszystko, żeby zdobyć w nich jak najwięcej punktów. Mecz w Gdańsku nie będzie łatwy, dlatego będzie się liczyć każda zdobycz punktowa - mówi przed sobotnim meczem szkoleniowiec Korony, Marcin Sasal.

W sobotę w Gdańsku przymusowa pauza czeka Zbigniewa Małkowskiego. Kielecki bramkarz musi odpokutować czerwona kartkę, którą ujrzał w ostatnim meczu ligowym przeciwko Legii Warszawa. Przeciwko Lechii, między słupkami kieleckiej bramki stanie więc rezerwowy dotąd Radosław Cierzniak. - Nie liczy się, kto będzie bronił. Dla nas najważniejsze jest, żeby zespół wygrywał. Wiadomo, że dla mnie jest to nowa sytuacja, bo dawno nie grałem, ale to nie jest absolutnie żadne usprawiedliwienie. Długo czekałem na swoją szansę i mam nadzieję, że nikogo nie zawiodę - mówi Cierzniak. Do Gdańska nie pojadą też kontuzjowani obrońcy Nikola Mijailović i Brazylijczyk, Hernani, a także supersnajper Korony, Andrzej Niedzielan. Wraz z zespołem pojedzie Paweł Sobolewski, jednak jego występ także nie jest pewny, bo pomocnik Korony wciąż narzeka na bolący mięsień czterogłowy.

Źródło artykułu: