Mateusz Żytko: To jest tylko piłka nożna i aż piłka nożna

Polonia Bytom pokonała 1:0 Cracovię w meczu 11. kolejki ekstraklasy, który zapowiadano jako starcie "o 6 punktów". Dzięki zwycięstwu przy Kałuży 1 bytomianie mają już 9 punktów przewagi nad ostatnimi w ligowej tabeli Pasami.

Krakowianie do 70. minuty kontrolowali przebieg spotkania, ale nie potrafili pokonać znakomicie dysponowanego Szymona Gąsińskiego. Golkiper Polonii dwoił się i troił, by bronić strzały gospodarzy. - To był taki mecz o życie. Cracovia mogła zmniejszyć dystans do nas, a tak odpychamy ją w dół tabeli. Szymon jest w bardzo dobrej formie. Cieszymy się z tego, że mamy dwóch wyrównanych bramkarzy. Teraz Szymon wykorzystuje swoją szansę - mówi stoper Polonii, Mateusz Żytko.

Mecz w Krakowie miał podwójny smaczek. Obok tego, że był niezwykle ważny dla układu dolnych rejonów tabeli, to przecież Jurij Szatałow, który od niedzieli będzie trenerem Cracovii, jeszcze w piątek popołudniu prowadził trening Polonii i przygotowywał ją do sobotniego starcia. - O tym, że trenera Szatałowa zastąpił trener Urban dowiedzieliśmy się w drodze autobusem na zgrupowanie do Krakowa, czyli w piątek koło godziny 19. Któryś z kolegów wszedł na internet i zobaczyliśmy notkę: Jan Urban trenerem Polonii Bytom. W jednej chwili dowiedzieliśmy się o dwóch rzeczach - Żytko zdradza kulisy trenerskiej roszady. - Trener Urban dojechał do nas późnym wieczorem w piątek i pierwszy raz zobaczyliśmy się na śniadaniu w sobotę - dodaje.

Kibice Polonii, których na stadionie przy Kałuży 1 było ponad 1000, ale z racji na neutralne relacje z sympatykami Cracovii zostali wpuszczeni również poza sektor gości, w prostych słowach wyrazili swoje zdanie o odejściu Szatałowa z Olimpijskiej: "... na imię, Szatałow, ty ... !" i "Szatałow won!, Szatałow! Szatałow ... stąd!".

- Nigdy nie wypowiadam się na tematy kibicowskie. Mogę powiedzieć, że pierwszy raz w życiu spotkałem się z taką sytuacją. To jest niezręczny temat dla każdego zawodnika, żeby wypowiadać się na temat trenera. To jest tylko piłka nożna i aż piłka - mówi dyplomatycznie Żytko.

Co ciekawe, Urban przed 7 miesiącami stracił pracę w Legii Warszawa właśnie po spotkaniu z Polonią Bytom (0:1). - Takie jest życie sportowca i trenera. Raz się jest na wozie, raz pod wozem. Teraz trener wrócił z nami do ekstraklasy i mam nadzieję, że pozwolimy mu zaistnieć w polskiej piłce - kończy były młodzieżowy reprezentant Polski.

Źródło artykułu: