- Jest wola obu stron, aby kontynuować współpracę. Chcemy, żeby Tomek dalej grał w Lechu i planujemy rozmowy z piłkarzem i jego menedżerem - powiedział dla Przeglądu Sportowego prezes Lecha Andrzej Kadziński.
Tomasz Bandrowski do Lecha Poznań trafił w 2008 roku z Energie Cottbus w czasie, gdy trenerem był jeszcze Franciszek Smuda. Bardzo szybko stał się podstawowym zawodnikiem Kolejorza. Wspólnie w Dimitrije Injacem stanowi duet defensywnych pomocników. Jego obecna umowa wygasa w czerwcu 2011 roku. Już 1 stycznia 2011 roku mógłby podpisać umowę z nowym pracodawcą. - Czekamy na propozycję ze strony zarządu. Na razie sprawa pozostaje otwarta. Nie zastanawiałem się nad tym, ile chciałbym grać jeszcze w Lechu. Mogę zostać w Poznaniu nawet do zakończenia kariery. Nie mam problemu z taką deklaracją. Tutaj wszystko zależy od warunków nowej umowy. I od tego, czy zarząd da pewność, że drużyna dalej będzie się rozwijała. To dla mnie także ważny argument - wyjaśnił na łamach Przeglądu Sportowego Bandrowski.
Źródło: Przegląd Sportowy.