Bartosz Bosacki kontuzji nabawił się podczas meczu Pucharu Polski z Cracovią Kraków i Jacek Zieliński nie podjął ryzyka, aby wystawić go na spotkanie z Wisłą Kraków. - W meczu z Cracovią naciągnąłem mięsień przywodziciela. Do soboty walczyliśmy, abym mógł zagrać z Wisłą, ale czeka nas tyle spotkań, że z trenerem podjęliśmy decyzję o odpoczynku - opowiada kapitan Kolejorza. Bosacki wrócił do pełni sił i będzie brany pod uwagę przy ustalaniu składu przez nowego szkoleniowca, którym został Jose Maria Bakero. - Od wtorku normalnie uczestniczę w zajęciach i w czwartek będę do dyspozycji trenera - dodaje Bosacki.
Na środowy trening wyszedł również Sławomir Peszko, który w końcówce meczu z Wisłą starł się z Cleberem i mocno zbił sobie mięsień czworogłowy. Jeśli nie wydarzy się nic niespodziewanego to on również będzie mógł zagrać w czwartek. Z zespołem trenował także Grzegorz Wojtkowiak, ale on spotkanie obejrzy jeszcze z trybun. Być może będzie już gotowy do gry z Ruchem Chorzów, a jak nie to powinien zagrać z Polonią Warszawa.
Z kadry wypadł Joel Tshibamba, który z powodu urazu przedmeczowy trening oglądał zza linii bocznej. Nie trenował również Artur Wichniarek.