W środę do Warszawy przysłano z Rosji zgodę na treningi Janczyka z Legią. Jednak piłkarz zacznie ćwiczenia dopiero w poniedziałek.
- Nie chcieliśmy robić zamieszania przed meczem z Jagiellonią Białystok. Póki co Dawid trenuje indywidualnie na siłowni i szukamy dla niego mieszkania - przyznał menedżer zawodnika Jerzy
Kopiec.
Janczyk ostatnie półtora roku spędził w Belgii, gdzie CSKA Moskwa wypożyczyło go najpierw do Lokeren, a później do Germinal Beerschot. Latem w tym drugim zespole stracił miejsce w składzie i kilkanaście dni temu pozwolono mu opuścić klub.
- Nie znalazłem wspólnego języka z trenerem Josem Daerdenem. Jak tylko ten szkoleniowiec objął zespół, to powiedział mi wprost, że nie pasuję do jego koncepcji gry i pod jego wodzą nie będę grał. Nie było więc sensu dłużej pozostawać w Belgii - powiedział Janczyk.
Napastnik będzie trenował z Legią do 15 grudnia, a jego menedżer będzie poszukiwał mu nowego klubu. Istnieje również możliwość pozostania piłkarza przy Łazienkowskiej.
- Oglądałem ostatnie mecze Legii i bardzo cieszę się z trzech ostatnich zwycięstw, choć trzeba przyznać, że były one szczęśliwe - przyznał zawodnik. - Obserwując ten zespół widzę dla siebie miejsce w składzie i myślę, że mógłbym pomóc. Oczywiście musi to być poparte ciężką pracą. Jestem jednak w dobrej formie i zrobię wszystko, aby udowodnić to na treningach Legii.
Decyzja o ewentualnym pozostaniu Janczyka w Legii zapadnie dopiero w styczniu.
- Za dwa tygodnie w Warszawie będzie przedstawiciel CSKA i być może wówczas dowiem się o planach rosyjskiego klubu co do mojej osoby. Nie musiałbym wówczas lecieć do Moskwy - zakończył piłkarz.
Janczyk w barwach Legii występował w latach 2005-07. Zagrał w 42 meczach i strzelił dla niej dziewięć bramek.