Zespół Riemensa wygrał na wyjeździe aż 9:1, a zawodnik ten swoje popisy rozpoczął w 71. minucie. Najpierw wykorzystał rzut karny, zdobywając gola na 5:1. Później dwukrotnie skierował piłkę do siatki rywali i tym samym dokonał rzadko spotykanej rzeczy. W ciągu trzech minut ustrzelił hattricka i pomógł tym samym swojej drużynie w odniesieniu zwycięstwa.
Nie było one jednak wymęczone, gdyż Genemuiden zwyciężyło aż 9:1. Gospodarze kończyli spotkanie w dziewiątkę po dwóch czerwonych kartach dla piłkarzy tego zespołu.