Gra o 3 punkty i o… pensje - zapowiedź meczu Polonia Warszawa - Ruch Chorzów

8. miejsce w tabeli i strata 8 punktów do lidera, białostockiej Jagiellonii, to zbyt dużo jak na drużynę, która celowała w tytuł. Polonia po 12 kolejkach zyskała jedynie 17 oczek, choć obok Korony Kielce i Lechii Gdańsk ma najwięcej strzelonych w lidze goli (18). Tylko nieznacznie gorzej spisuje się w tym sezonie chorzowski Ruch, tracący do swojego sobotniego rywala jedynie jeden punkt.

Spotkanie pomiędzy oboma zespołami nie jest zapowiadane jako szczególne wydarzenie sportowe. Brak w nim wyrazistych podtekstów (nie licząc może spotkania Artura Sobiecha ze swoją byłą drużyną) lub innych powodów, dla których można by ów mecz typować jako szlagier. Ciekawszym aspektem wydaje się jednak sama forma Czarnych Koszul, która pozostaje wielką niewiadomą. Zwycięstwo z kiepską pogrążoną w kryzysie Cracovią (3:0), porażka z pierwszą w klasyfikacji Jagiellonią (0:1) i Lechią Gdańsk (1:2) oraz remis z wciąż zawodzącym Lechem (2:2) to komplet wyników, dający niejasny obraz sytuacji. W przypadku Ruchu rzeczywistość wydaje się być bardziej klarowna - tuż przed startem rozgrywek chorzowianie utracili właśnie Sobiecha oraz Andrzeja Niedzielana. Gdyby ten drugi pozostał na Śląsku, pewnie dzisiaj nie Korona, a właśnie Ruch biłby się o czołowe miejsce w tabeli.

W spotkaniu z Czarnymi Koszulami w barwach gości z pewnością nie wystąpi Maciej Sadlok, który gra w Ruchu na zasadzie wypożyczenia właśnie z Polonii. Również nieobecny będzie na boisku Piotr Stawarczyk, zmagający się z urazem.

Polonia Warszawa - Ruch Chorzów / sob. 13.11.2010 r., godz. 19:00

Przewidywane składy:

Polonia Warszawa: Gliwa - Tosik, Jodłowiec, Pietrasiak, Brzyski - Mierzejewski, Andreu, Trałka, Bruno, Gancarczyk - Sobiech.

Ruch Chorzów: Perdijić - Nykiel, Derbich, Jakubowski, Grodzicki - Grzyb, Malinowski, Pulkowski, Straka, Janoszka - Jankowski.

Sędzia: Paweł Pskit (Łódź).