- Podkreślałem, że do fuzji nie doprowadzę na siłę, bez porozumienia i zgody największych klubów w radzie. Okazało się, że w tej kwestii nie ma politycznego porozumienia, dlatego rezygnuję. Zadzwonię do Zbigniewa Drzymały oraz prezesa PZPN i poinformuję ich o wszystkim. Równocześnie z czwartkowej sesji rady miasta wycofujemy uchwałę o przeznaczeniu 25 mln zł na dofinansowanie Śląska - powiedział Gazecie Wyborczej Dutkiewicz.
Jak się okazuje, kluby zasiadające w radzie miasta były gotowe przegłosować uchwałę, na mocy której Wrocław przekazałby 25 mln zł na wykup większości akcji w nowej spółce. Prezydent nie był jednak usatysfakcjonowany brakiem zdecydowanej deklaracji poparcia fuzji ze strony wszystkich radnych, dlatego zdecydował o wycofaniu się z przedsięwzięcia.
Wszystko wskazuje na to, że trenerem Śląska pozostanie zatem Ryszard Tarasiewicz, który wprowadził ten zespół do ekstraklasy. - Pan Tarasiewicz przedstawił wizję wielkiego Śląska i zapewnił, że wie, jak to uczynić. Dlatego szybko przekażemy klubowi od 5 do 7 mln zł na transfery, aby wzmocnić skład. Chcemy, aby zespół po pierwszej części sezonu zajął miejsce w górnej części tabeli, nie gorsze niż siódme-ósme. Jeśli tak się nie stanie, będziemy chcieli, aby pan Tarasiewicz sam odszedł - powiedział Dutkiewicz.
A co dalej z Dyskobolią? Kibice w Grodzisku Wlkp. cieszyć się będą ekstraklasą przez kolejny sezon. Nie będą jednak mieli okazji zobaczyć swojej drużyny w europejskich pucharach, bowiem wobec sprzeciwu wrocławskich kibiców klub, który jak wszystko na to wskazywało, miał występować w stolicy Dolnego Śląska, został wycofany z udziału w Pucharze UEFA, na czym skorzystał Lech Poznań.