Po wyjazdowym zwycięstwie FC Barcelony nad Almerią 8:0 dali o sobie znać liderzy z Madrytu. Piłkarze Realu pokonali u siebie solidne Athletic Bilbao 5:1. Od początku spotkania obie ekipy stworzyły ciekawe widowisko z licznymi okazjami. Strzelanie rozpoczęli jednak Królewscy, kiedy to Gonzalo Higuain wykorzystał asystę Angela di Marii. Po pół godzinie dał o sobie znać Cristiano Ronaldo, który na chwilę stracił pozycję najlepszego strzelca w lidze. Portugalczyk strzałem zza pola karnego podwyższył wynik bramkowy i rozpoczął swój pokaz tego wieczoru. Baskowie jeszcze przed przerwą dali sygnał, że nie zrezygnowali z punktów i z bliska po raz 9. w tym sezonie trafił Fernando Llorente, który znajduje się na celowniku Jose Mourinho.
Po przerwie goście jednak nie rzucili się do odrabiania strat, a rzut karny uzyskany przez Di Marię na trzecie trafienie zamienił Sergio Ramos. Rywali dobił Ronaldo, który najpierw z rzutu wolnego, a następnie z jedenastki pokonał sobotnich przeciwników. Tym samym Portugalczyk powrócił na pozycję lidera strzelców i ma już 14 bramek na swoim koncie.
Wielka dwójka odskakuje więc od pozostałych rywali. Królewscy mają już 8 punktów przewagi nad trzecim Villarreal i 11 nad Valencią. Wielkie widowisko czeka nas za to w następnej kolejce, kiedy to FC Barcelona przyjmie Blancos. Katalończycy tracą bowiem tylko oczko do ekipy Mourinho.
Real Madryt - Athletic Bilbao 5:1 (2:1)
1:0 - Higuain 19'
2:0 - Cristiano 30'
2:1 - Llorente 40'
3:1 - Ramos (k.) 57'
4:1 - Cristiano 62'
5:1 - Cristiano (k.) 90'