To jeden z większych naszych sukcesów w tej rundzie - wypowiedzi trenerów po meczu Polonia Bytom - Legia Warszawa

Po wyrównanym spotkaniu Polonia Bytom uległa na własnym stadionie Legii Warszawa 0:1 (0:0). Podczas pomeczowej konferencji prasowej szkoleniowcy obu drużyn nie szczędzili komplementów pod adresem drużyny przeciwnej.

Maciej Skorża (trener Legii Warszawa): Nie wiedziałem czego spodziewać się po Polonii w tym spotkaniu. Obserwując mecz z Arką rywal pokazał świetnie zorganizowaną grę w defensywie i zabójcze kontry. W meczu z Lechem z kolei Polonia świetnie radziła sobie w ataku pozycyjnym. Dało mi to dużo do myślenia, dlatego w pierwszej połowie staraliśmy się grać zachowawczo na własnej połowie i ograniczyć grę z kontry Polonii i samemu spróbować skontrować rywala. W ogóle nam się to jednak nie udawało, a bytomianie wywalczyli rzut karny, który świetnie obronił Wojtek Skaba, dzięki czemu nie musieliśmy gonić wyniku. W przerwie zmieniliśmy koncepcję gry, wprowadziłem Maćka Iwańskiego i dzięki temu dłużej utrzymywaliśmy się przy piłce i gościliśmy na połowie rywala. Mieliśmy też więcej sytuacji. Udało nam się dopiąć swego i strzelić złotą bramkę. To zwycięstwo jest dla nas bardzo ważne, nie mówię tego z kurtuazją, bo bardzo obawiałem się tego meczu. Polonia to drużyna, która z rundy na rundę jest coraz lepsza i nasze zwycięstwo w Bytomiu to jeden z większych sukcesów w tej rundzie.

Jan Urban (trener Polonii Bytom): Założenia taktyczne, jakie mieliśmy na to spotkanie zrealizowaliśmy właściwie w pełni. Nie chcieliśmy grać otwartej piłki przeciwko Legii, bo wiedzieliśmy, że potencjał rywala jest znacznie większy od naszego. Staraliśmy się czyhać na sytuacje, kiedy rywal straci piłkę w środku pola i wyprowadzać szybkie kontrataki. To nam się zresztą udawało, ale brakowało wykończenia. Mieliśmy przewagę, jeżeli chodzi o dogodne sytuacje strzeleckie, ale z przebiegu meczu to Legia przeważała. Grała często na naszej połowie i dobrze operowała piłką. My w dalszym ciągu mieliśmy okazje z kontrataku, ale brakło tej bramki. Ostatnie dwa spotkania pokazały postęp w grze drużyny, ale czasami człowiek się zastanawia czy nie warto grać gorzej, a punktować. Bramka strzelona po rzucie karnym na pewno zmieniłaby oblicze spotkania i dodała animuszu naszym akcjom ofensywnym. Szkoda punktu, bo z przebiegu spotkania wydaje mi się, że zasłużyliśmy na ten remis.

Źródło artykułu: