Piłkarz Zagłębia Lubin: Mam dobre relacje poczynając od prezesa, poprzez trenerów i kibiców
Grał w takich klubach jak Sporting Lizbona, Boavista czy Beira-Mar, jednak w KGHM Zagłębiu Lubin nie do końca mu ufają. Fernando Dinis przyznał w rozmowie ze SportoweFakty.pl, że jego kontrakt z Miedziowymi jest ważny do 2011 roku i nie wie co będzie dalej.
Bartosz Zimkowski
- Mam kontrakt ważny do czerwca 2011 roku i jestem facetem, co honoruje takie umowy. Dopóki ona nie wygaśnie będę skupiał się tylko na grze w Zagłębiu. Nie podjąłem jeszcze decyzji, co do swojej przyszłości. Muszę wybrać co będzie najlepsze dla mnie i dla mojej rodziny - żony i córki - mówi w rozmowie z portalem SportoweFakty.pl 28-letni Fernando Dinis.
Portugalczyk na Dialog Arena zawitał w 2009 roku, przechodząc z Beira-Mar. W pierwszym sezonie zagrał w lidze 19 meczów i strzelił jedną bramkę. W rundzie jesiennej był podstawowym zawodnikiem. Wiosną 2010 roku stracił miejsce w składzie, gdy trenerem został Marek Bajor. Wówczas tylko raz pojawił się w pierwszej "jedenastce" i pojedynek z Odrą Wodzisław zakończył strzeleniem ładnej bramki, która na dodatek była zwycięska.