- Nie powiedziałem niczego, czego mógłbym żałować - mówi na łamach Przeglądu Sportowego Adrian Mierzejewski, pomocnik Polonii Warszawa. Józef Wojciechowski przyznał, że reprezentant Polski stwierdził, iż piłkarze nie mają diety i mogą jeść co chcą oraz system szkolenia zostawia wiele do życzenia.
- Mówiłem, że nasza gra w ofensywie nie zależy od tego, czy prowadzi nas trener Janas, Zieliński czy Bakero. Moim zdaniem powinien być zatrudniony człowiek od taktyki, przede wszystkim dotyczącej ofensywy, najlepiej nie-Polak - broni się Adrian Mierzejewski.
Źródło: Przegląd Sportowy.