Arsene Wenger: Byłem pewien, że awansujemy

Arsene Wenger uważa, że w ogóle się nie denerwował i cały czas był spokojny o awans Arsenalu Londyn do fazy pucharowej Ligi Mistrzów. Szkoleniowiec zdaje sobie sprawę z tego, że teraz to już będą zupełnie inne rozgrywki.

Adam Kiołbasa
Adam Kiołbasa

- W ogóle nie byłem nerwowy. Miałem pewne obawy, ponieważ nie mogę powiedzieć, że się nie martwiłem, kiedy był wynik 1:1. Czułem jednak, że możemy strzelić gola w ostatnich 20. minutach, bo rywale z każdą kolejną minutą mieli coraz mniej sił. Cały czas byłem pewien, że awansujemy, ale tak naprawdę nigdy nic nie wiadomo... To nie był nasz najlepszy mecz, ponieważ nie potrafiliśmy przeprowadzić płynnej akcji. Nie potrafiliśmy znaleźć luk w defensywie Partizanu. Przeciwnicy bardzo dobrze się bronili. Starali się grać pressingiem, a my nie zagraliśmy w naszym normalnym poziomie - stwierdził.

- W poprzednim sezonie odpadliśmy po dwumeczu z Barceloną. Uważam, że mogliśmy dojść dalej, ponieważ zremisowaliśmy u siebie 2:2, a na wyjeździe prowadziliśmy 1:0, aby ostatecznie przegrać 1:4. To zależy od tego, czy masz zdolnych do gry swoich najlepszych zawodników. To oni gwarantują odpowiedni poziom pewności siebie. Bardzo trudno przewidzieć, jak daleko możemy zajść. Teraz jest faza pucharowa, a to zupełnie inne rozgrywki niż w fazie grupowej. Do tej pory było jak w lidze, a teraz będzie jak w pucharze, a tutaj przez 180 minut trzeba zagrać na najwyższym poziomie - dodał.

Kanonierzy niespodziewanie przegrali rywalizację w grupie H z Szachtarem Donieck i tym samym nie będą rozstawieni podczas losowania 1/8 finału.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×