Czwartek w La Liga: Rywal Fabiańskiego na celowniku Malagi

Po zawarciu porozumienia z Enzo Marescą na dalsze łowy szykuje się Malaga. Andaluzyjczycy są w trakcie rozmów na temat sprowadzenia Julio Baptisty z AS Romy oraz rywala Łukasza Fabiańskiego w bramce Arsenalu - Manuela Almunii. Ponadto blisko przedłużenia umowy z Villarreal jest Joan Capdevilla, a Sevilla może zimą kupić Mohammeda Sissoko.

W tym artykule dowiesz się o:

Wielkie wzmocnienia Malagi?

Bardzo ciekawa zima zapowiada się w Maladze. Do ekipy Andaluzyjczyków trafił już Enzo Maresca, a na radarze znajdują się kolejni znani piłkarze. Podobno drużyna dowodzona przez Manuela Pellegrini'ego jest w trakcie zaawansowanych negocjacji z Julio Baptistą i Manuelem Almunią.

Trener AS Romy nie ma zamiaru blokować transferu swojego atakującego. Problemem są jego zarobki, które wynoszą 3 mln euro za sezon. Z kolei konkurent Łukasza Fabiańskiego w bramce Arsenalu ma zawarty kontrakt do 2012 roku. Arsene Wenger zdecyduje się jednak na sprzedaż w przypadku wpłynięcia korzystnej oferty.

Capdevilla blisko nowego kontraktu

Tegoroczny mistrz świata - Joan Capdevilla w najbliższym czasie powinien podpisać nową umowę z Villarreal. 32-latkowi kończy się kontrakt w czerwcu 2011 roku i kilka klubów wyraziło zainteresowanie jego pozyskaniem.

- To prawda, że mieliśmy spotkanie z Villarreal i wszystko poszło dobrze ze zgodą na dwuletnie przedłużenie z opcją na kolejny sezon - przyznał agent defensora.

Piłkarz Sociedad ostrzega Barcę

W najbliższej kolejce lider tabeli przyjmie beniaminka Real Sociedad. Jeden z czołowych graczy - Xabi Prieto zapewnia, że Baskowie mogą sprawić spore problemy utytułowanemu rywalowi.

- Oni nie świecą tylko w ofensywie, ale mają również najlepszą obronę w lidze. Widzę jednak dla nas opcje, które mogą ich zasmucić, musimy rozegrać rewelacyjny mecz - ostrzegł 27-letni pomocnik.

Kone zostanie w Sevilli

Powracający do zdrowia po ciężkiej kontuzji - Arouna Kone ma zamiar pozostać w Sevilli i walczyć o skład z czołowymi napastnikami Primera Division. W zespole Andaluzyjczyków znajdują się Luis Fabiano, Frederic Kanoute czy Alvaro Negredo.

- Chcę grać tutaj do końca sezonu. Moim marzeniem jest wygrywanie z tą ekipą. Pozostanę, a później porozmawiam z Monchim (dyrektor sportowy - przyp. red.) o przyszłości. Wszystko zależy od tego, czego dokonam w tym sezonie - powiedział 27-latek.

Benzema nie rywalizuje z Higuainem

Środowy wieczór należał do Karima Benzemy, który ustrzelił hat-tricka w spotkaniu przeciwko Auxerre. Francuz, dzięki kontuzji Gonzalo Higuaina, od jakiegoś czasu występuje regularnie w pierwszym składzie. Między piłkarzami nie ma jednak niezdrowej rywalizacji.

- Nie ma bitwy pomiędzy mną i Higuainem. Mam nadzieję, że wkrótce wyzdrowieje, ale ja wciąż będę ciężko pracować, aby grać - przyznał Benzema, który do niedawna był krytykowany za słabą skuteczność.

Ofensywa Sevilli

Niespodziewanie w środku tabeli znajduje się Sevilla. Andaluzyjczycy chcą znacznie poprawić swoje miejsce, dlatego szukają wzmocnień na drugą część sezonu. Uczestnicy Ligi Europejskiej mają na celowniku Radoslava Petrovicia z Partizanu Belgrad, który jest wyceniany na 3 mln euro.

Ponadto przedstawiciele Sevilli są w trakcie rozmów na temat kupna pomocnika Mohammeda Sissoko z Juventusu Turyn. Podobno porozumienie zostało już osiągnięte, a więcej szczegółów poznamy pod koniec miesiąca.

Marquez blisko Wigan

Pomocnik Espanyolu Barcelona - Javi Marquez od kilku tygodni łączony jest z przenosinami do Premiership. 24-latka obserwowano w Evertonie, Manchesterze City, Blackburn Rovers i Tottenhamie. Teraz do tego grona dołączyło Wigan Athletic, które ma zamiar wydać 6 mln euro za piłkarza Los Pericos.

Marquez deklaruje przywiązanie do ekipy z Cornella-El Prat, jednak problemy finansowe mogą zmusić klub do jego sprzedaży.

Alves: - Nigdy nie odszedłbym do Realu

Prawy defensor FC Barcelony - Daniel Alves zastrzegł, że nigdy nie opuściłby Camp Nou dla Realu Madryt. Brazylijczyk obecnie negocjuje nowy kontrakt z Katalończykami.

- Nie zagrałbym dla Madrytu. Jeśli odejdę z Barcy, na pewno tam nie pójdę. Mój pociąg do Madrytu już odjechał - zadeklarował obrońca Canarinhos.

Źródło artykułu: