Od paru dni mówiło się, że Wojciech Kowalewski miałby zasilić szeregi Wojskowych w obliczu braku pierwszego bramkarza z prawdziwego zdarzenia. Były bramkarz Legii z lat 1997 - 2001 występuje w Sybirze Nowosybirsk. Trener Maciej Skorża podczas wtorkowego spotkania z kibicami zaprzeczył jednak jakoby doświadczony bramkarz miał przyjść na Łazienkowską.
Bardziej przydatny dla warszawskiej drużyny byłby młody Jakub Kosecki, który na wypożyczeniu w Łódzkim Klubie Sportowym radzi sobie wyśmienicie i jest wyróżniającym się graczem. Jakiekolwiek nie były by jednak plany włodarzy Legii, uzdolnionego syna Romana Koseckiego nie chce puścić ŁKS a dodatkową przeszkodą w skróceniu wypożyczenia jest zapis w kontrakcie zawodnika.