W 11. minucie gry błąd popełnił Rouwen Hennings, podając piłkę wprost pod nogi Adama Szalaia. Węgier znalazł niekrytego Andre Schurrle, który bez trudu otworzył wynik meczu.
Po kwadransie gry było już 2:0 dla Bruchweg-Boys. W roli głównej znów wystąpił Schurrle, dla którego było to dziewiąte trafienie w sezonie. Tym razem 20-letni reprezentant Niemiec wykończył akcję Christiana Fuchsa i Malika Fathiego.
Brunatni w 33. minucie strzelili kontaktową bramkę. Futbolówkę w polu karnym dotknął defensywny pomocnik gości Elkin Soto, a "jedenastki" nie zmarnował Matthias Lehmann. Jeszcze przed przerwą padła trzecia bramka dla Mainz - Fuchs dograł do Szalaia, a ten pięknym, mierzonym uderzeniem pokonał Mathiasa Haina.
W drugiej połowie hamburczycy strzelili kontaktowego gola. Gerald Asamoah wyłożył piłkę Lehmannowi, a ten strzałem zza pola karnego, który dotknął jeszcze interweniującego Nikolce Noveskiego, przelobował Heinza Muellera.
Od tego momentu trwała prawdziwa wymiana ciosów, a obie drużyny miały sporo okazji na zdobycie kolejnych bramek. Sztuka ta udała się podopiecznym Thomasa Tuchela, kiedy Sami Allagui zacentrował do Marco Caligiuri, a pomocnik Die Nullfunfer z zimną krwią umieścił piłkę w długim rogu bramki Sankt Pauli.
Mainz odniósł 11. zwycięstwo w sezonie i w zależności od wyniku niedzielnego spotkania Bayeru Leverkusen z Freiburgiem uplasuje się bądź na drugiej, bądź na trzeciej pozycji po rundzie jesiennej ze stratą 10 "oczek" do Borussii Dortmund. Ekipa Holgera Stanislawskiego jest natomiast 15. i wiosną czeka ją ciężka walka o zachowanie pierwszoligowego bytu.
FC Sankt Pauli - FSV Mainz 2:4 (1:3)
0:1 - Schurrle 11'
0:2 - Schurrle 28'
1:2 - Lehmann 33' (k.)
1:3 - Szalai 41'
2:3 - Lehmann 63'
2:4 - Caligiuri 83'