Tomasz Moskała, Dariusz Pawlusiński i Marcin Cabaj jako ostatni negocjowali warunki nowych kontraktów z Cracovią. Ten pierwszy podpisał roczny kontrakt. Taką samą umowę oferowano Pawlusińskiemu, ale ten wybrał ofertę pierwszoligowej Niecieczy. Cabajowi z kolei 31 grudnia kończy się obecny kontrakt. Wszystko wskazuje na to, że nie zostanie on przedłużony, bo rozmowy z klubem nie przyniosły spodziewanych rezultatów.
Cabaj uznawany jest za ikonę klubu. Od ośmiu lat grał w barwach Cracovii i był jedynym piłkarzem, który przeszedł z nią drogę od 3. ligi do Ekstraklasy. Przy okazji pobił rekord występów w Ekstraklasie (162. mecze).
Do impasu w rozmowach doszło w piątek. Władze klubu podkreślają, że dalsze kontynuowanie rozmów jest uzależnione od samego zawodnika. Wiadomo, że różnice pojawiły się przy długości kontraktu. Klubowi nie odpowiada to, że Cabaj chce półrocznej umowy i wypłacenia prowizji menedżerskiej.
Źródło: Przegląd Sportowy