- Wyniki są naprawdę dobre. Kiedy je zobaczyłem, to był niesamowity moment. Mama się popłakała, wszyscy wiedzieliśmy, że nie mogę dalej żyć w tym stanie, co obecnie. Można powiedzieć, że mam tę nerkę na 90 procent, pod względem zdrowotnym nie powinno być żadnych przeciwwskazań - mówi Przeglądowi Sportowemu Arkadiusz Onyszko, który nie zagrał ani jednego meczu w barwach Polonii Warszawa.
Jednak to nie koniec sprawy, ponieważ motywację dawcy nerki musi zweryfikować psycholog. Niezbędna jest zgoda Komisji Etyki Krajowej Rady Transplantacyjnej, a na koniec ostateczną decyzję podejmuje sąd rodzinny.
Źródło: Przegląd Sportowy.