- Wolę jeszcze nie mówić o szczegółach, ale przyznaję, że odbyły się już pierwsze rozmowy w tej sprawie. Wygląda na to, że Anderlecht chce, żebym został - mówi Super Expressowi Marcin Wasilewski.
Ostatnio Anderlecht pokonał Club Brugge 1:0, a jednym z bohaterów spotkania był właśnie polski zawodnik. - Pomogłem drużynie. Przy 1:0 dla nas wybiłem piłkę głową z pustej bramki. To był ważny moment, potem dołożyliśmy drugą bramkę. Zagrałem na stoperze, wszyscy byli zadowoleni. Dla mnie i dla trenera to dobra wiadomość, że nie muszę się trzymać prawej strony - dodaje.
Źródło: Super Express.