Piłkarze wodzisławskiej Odry otrzymali od 1000 do 1500 złoty, a więc na kolana z euforii upaść nie mogli. Jak się okazuje, nie wszyscy mogli się cieszyć nawet z takiej kwoty. Marcin Kokoszka, Krzysztof Markowski, Jan Woś czy też trener Jarosław Skrobacz nie otrzymali ani złotówki.
- Uzgodniliśmy, że do końca roku, konkretnie 28 grudnia, wypłacimy kolejne należności, oznajmił na łamach Sportu, Marek Zdrahal.
Najlepszy napastnik drużyny znad czeskiej granicy ma już dość oczekiwań. Andrzej Rybski, bo o nim mowa, złożył wniosek o rozwiązanie kontraktu z winy klubu.
Na koniec dodajmy, że w środę ma dojść do spotkania Marka Zdrahala z prezydentem miasta, Mieczysławem Kiecą. Głównym tematem rozmów będzie za pewne 96 tysięcy, które dłużny jest klub za rok 2010.