Bramkarze:
Tutaj radzimy Franciszkowi Smudzie, aby zakopał wojenny topór z Arturem Borucem. Bramkarz Fiorentiny posiada cechy przywódcze, które sprawdzają się na wielkich turniejach, doświadczenie i przede wszystkim ma umiejętności, aby być numerem 1 na Euro 2012. Jego zmiennikiem może być Łukasz Fabiański. Wszystko jednak będzie zależało od tego, jak potoczy się kariera "Fabiana". Jeśli nadal będzie grał w Arsenalu Londyn, to dla niego nie powinno zabraknąć miejsca. Jako trzeciego golkipera proponujemy Grzegorza Sandomierskiego. Sądzimy, że przez najbliższe 1,5 roku zrobi ogromne postępy. Są jeszcze Wojciech Szczęsny czy Przemysław Tytoń. Od tego pierwszego dużo będzie zależało, czy będzie siedział na ławce w kolejnych miesiącach czy też regularnie grał. Sądzimy, że jednak to pierwsze. Tytoń ma naszym zdaniem mniejsze umiejętności. Nie można zapominać jeszcze o Tomaszu Kuszczaku. Jego dni w Manchesterze United wydają się policzone, ale nic nie stoi na przeszkodzie, żeby grał w innym zespole.
Obrońcy:
Po bokach pewne miejsca (na chwilę obecną) powinni mieć Łukasz Piszczek oraz Sebastian Boenisch. Obaj występują w mocnych klubach Bundesligi i już udowodnili, że potrafią grać na bardzo wysokim poziomie. Kłopotem są stoperzy. Nie bierzemy pod uwagę Manuela Arboledy. Zagadką jest Kamil Glik. Właśnie został wypożyczony do Bari, gdzie będzie miał szansę regularnej gry. Okaże się czy to jest piłkarz na miarę podstawowego składu reprezentacji Polski. Obok niego postawilibyśmy na kogoś z trójki: Grzegorz Wojtkowiak, Dariusz Dudka lub Maciej Sadlok. Problemem wszystkich tych graczy jest fakt, że rzadko grają na pozycji środkowego obrońcy. Dudka i Sadlok to często lewi defensorzy, chociaż ich nominalną pozycją jest środek defensywy. Wojtkowiak w Lechu Poznań gra na prawej flance, a w kadrze już na środku. Można jeszcze przypomnieć Arkadiusz Głowackiego, ale to wiecznie kontuzjowany piłkarz.
Pomocnicy:
Tutaj Smuda ma duży wybór. Pewniakiem jest Jakub Błaszczykowski. Pozostają zatem cztery wolne miejsca, jeśli przyjmiemy grę systemem 4-5-1. Obok pomocnika Borussii Dortmund ustawilibyśmy Ludovika Obraniaka, który miałby wcielić się w rolę rozgrywającego. Ponadto bardzo dobrze wykonuje stałe fragmenty gry, ma doświadczenie z silnej ligi francuskiej oraz nienaganną technikę. Trzecim ofensywnym graczem byłby Sławomir Peszko. Od momentu przyjścia do Lecha zrobił kolosalne postępy. Potrafi świetnie dryblować, strzelać i podawać. Mógłby zmieniać się miejscem z Błaszczykowskim i siać popłoch w szeregach drużyny przeciwnej. Ciekawe jak mu się powiedzie w FC Koeln.
Na Rafała Murawskiego można zawsze liczyć / Fot. J. Piasecki
Dwoma defensywnymi pomocnikami uczynilibyśmy Rafała Murawskiego oraz Adama Matuszczyka. Sporo obiecujemy sobie zwłaszcza po tym drugim. Jeśli nadal będzie regularnie grał w Bundeslidze to w 2012 roku powinien być już doświadczonym zawodnikiem. Znak zapytania stoi obok Murawskiego, który nie ma miejsca w składzie Rubina Kazań. Nie martwimy się tym tak bardzo, ponieważ Radosław Majewski nauczył się twardej gry w lidze angielskiej i z pewnością sprostałby zadaniu zastąpienia Murawskiego. Jest jeszcze Tomasz Bandrowski, ale jego muszą przestać trapić kontuzję. Zabralibyśmy jeszcze obiecujących Tomasza Cywkę i Tomasza Kupisza. Obaj za 1,5 roku powinni być dżokerami w talii Franciszka Smudy.
Napastnicy:
Poza Robertem Lewandowskim nie widzimy odpowiednich graczy na tak dużą imprezę jak mistrzostwa Europy. Na chwilę obecną snajper Borussii ma niepodważalne miejsce w składzie. Paweł Brożek zmienił otoczenie, nie jesteśmy w stanie powiedzieć czy w Turcji powiedzie mu się. Mamy jeszcze, albo i przede wszystkim Ireneusza Jelenia, ale obawiamy się o jego stan zdrowia. Euro 2012 rozpocznie się po zakończeniu ciężkiego sezonu i nie wiadomo czy snajper Auxerre będzie w pełni zdrowy. Jeśli będzie, to Lewandowski może już nie być taki pewny miejsca w składzie. Czwartym napastnikiem powinien być Artur Sobiech. Dzisiaj ma 20 lat i jest najbardziej obiecującym napastnikiem w ekstraklasie. W ciągu kolejnych miesięcy będzie musiał to udowodnić. Poza Lewandowskim i Jeleniem trudno doszukać się klasowych snajperów. Może w ciągu 1,5 roku pojawią się.
Ebi Smolarek znajdzie się w kadrze na Euro 2012 / Fot. J. Piasecki
Nasza kadra na Euro 2012:
Bramkarze:
Artur Boruc, Łukasz Fabiański, Grzegorz Sandomierski.
Obrońcy:
Sebastian Boenisch, Kamil Glik, Dariusz Dudka, Maciej Sadlok, Łukasz Piszczek, Grzegorz Wojtkowiak, Tomasz Jodłowiec.
Pomocnicy:
Ludovik Obraniak, Sławomir Peszko, Jakub Błaszczykowski, Rafał Murawski, Adam Matuszczyk, Tomasz Bandrowski, Tomasz Kupisz, Tomasz Cywka, Radosław Majewski.
Napastnicy:
Robert Lewandowski, Paweł Brożek, Artur Sobiech, Ireneusz Jeleń.
Proponowana "11": Boruc - Piszczek, Dudka, Wojtkowiak, Boenisch - Murawski, Matuszczyk, Obraniak - Peszko, Błaszczykowski - Lewandowski.
Im warto się przyjrzeć: Wojciech Szczęsny, Przemysław Tytoń, Tomasz Kuszczak, Hubert Wołąkiewicz, Jakub Rzeźniczak, Mirosław Sznaucer, Arkadiusz Głowacki, Marcin Kikut, Piotr Brożek, Marcin Kowalczyk, Michał Janota, Grzegorz Krychowiak, Szymon Pawłowski, Ariel Borysiuk, Maciej Rybus, Janusz Gol, Roger Guerreiro, Adrian Mierzejewski, Rafał Boguski, Kamil Grosicki, Ebi Smolarek, Daniel Gołębiewski, Patryk Małecki.