- Bardzo chcieliśmy zatrzymać Pawła w zespole, ale ostatecznie się nie udało - wyjaśnia trener Lechii Tomasz Kafarski. - Żałuję, gdyż to bardzo dobry, uniwersalny zawodnik i poza Piotrem Wiśniewskim mający najdłuższy staż w zespole. Życzę mu w nowym klubie powodzenia i przy okazji chciałbym mu podziękować za sposób w jaki się rozstaliśmy. To przykład prawdziwego profesjonalizmu, Paweł zachował się po prostu super, od początku wyłożył karty na stół, nie było żadnych niedopowiedzeń i działania za plecami. Tak powinno wyglądać to zawsze.
Piłkarz do poniedziałku ma poinformować w jakim klubie chce grać.
Źródło: Gazeta Wyborcza Trójmiasto