Sztab szkoleniowy beniaminka zaplecza ekstraklasy był zadowolony z postawy Słowaka w środowym meczu sparingowym z GKS-em Katowice i zdecydował się na półroczne wypożyczenie go z Górnika. W umowie zostanie zawarta klauzula mówiąca o automatycznym przedłużeniu kontraktu o kolejne pół roku, jeżeli Cidry wyrażą taką ochotę.
Balat w rundzie jesiennej zaliczył zaledwie trzy występy na boiskach ekstraklasy. Wcześniej zanotował przyzwoitą wiosnę w pierwszej lidze, kiedy wywalczył z Górnikiem awans do najwyższej klasy rozgrywkowej. Po tym jak na Roosevelta tej zimy trafił Gabriel Nowak, miejsca dla słowackiego zawodnika w kadrze beniaminka ekstraklasy zabrakło. W końcówce stycznia Balat przebywał w Dunajskiej Stredzie, gdzie walczył o angaż w miejscowym DAC, ale nie zdołał przekonać do siebie sztabu szkoleniowego słowackiego klubu.
Przeprowadzka Balata na Narutowicza będzie drugim, ale najpewniej nie ostatnim ruchem transferowym na linii Zabrze - Radzionków tej zimy. Do zespołu Artura Skowronka trafi jeszcze jeden z napastników Górnika. W grę wchodzą wypożyczenia Tomasza Chałasa bądź Adriana Świątka. W obu przypadkach na werdykt przyjdzie poczekać co najmniej tydzień. Chałas przebywa obecnie na testach w Dolcanie Ząbki, a Świątek trenuje z Górnikiem w Turcji.