Dumny Tottenham / Emery przyznaje: Schalke zasłużyło na remis

Tottenham Hotspur dość nieoczekiwanie pokonał na wyjeździe AC Milan, a Schalke 04 zremisowało w Walencji z miejscową drużyną. Harry Redknapp i Felix Magath mają teraz powody do radości, a Massimiliano Allegri i Unai Emery wręcz odwrotnie.

Adam Kiołbasa
Adam Kiołbasa

Harry Redknapp: Chłopcy byli doskonali

Menedżer Tottenhamu Hotspur, Harry Redknapp jest dumny ze swoich podopiecznych. Piłkarze z Londynu dzięki wyjazdowemu zwycięstwu z AC Milanem już teraz są bardzo blisko wywalczenia awansu.

- To był fantastyczny mecz. Chłopcy byli doskonali. W pierwszej połowie byliśmy zdecydowanie lepszym zespołem. Wiedziałem, że rywale przycisną w drugiej odsłonie i trudno było o to, aby się nie cofnąć, ale chłopcy świetnie grali także z tyłu. Udało nam się zadać cios z kontry. W pełni na to zapracowaliśmy - powiedział.

- Powiałem w przerwie meczu, aby grać piłki do Lennona, który tego dnia był znakomicie dysponowany. Był fantastyczny. Cały zespół spisał się świetnie. Każdy zrobił to, co do niego należało. Gomes w kluczowych chwilach popisał się wielkimi obronami. To była świetna noc dla kibiców. Ważne było grać we właściwych strefach i dobrze odbierać piłkę, a nam się to udawało - dodał.

Massimiliano Allegri: Musimy wierzyć

Massimiliano Allegri
zdaje sobie sprawę z tego, że AC Milan jest jedną nogą za burtą Ligi Mistrzów, ale pomimo to wierzy, że jego podopieczni w Londynie odrobią stratę. Włoch uważa, że Rossoneri w starciu z Tottenhamem popełnili zbyt wiele błędów.

- Ten błąd, po którym poszedł kontratak wiele nas kosztował. Wówczas to my posiadaliśmy przewagę. Tottenham dobrze się bronił i starał się grać pressingiem. To był dla nas naprawdę ciężki mecz. Popełniliśmy zbyt wiele błędów, zwłaszcza, kiedy nie mieliśmy piłki. Tottenham udanie kontrował, a nam w pierwszej połowie nic nie wychodziło - stwierdził.

- Po przerwie graliśmy lepiej, nawet jeśli byliśmy groźni tylko po stałych fragmentach gry. Szkoda tej porażki, ponieważ Tottenham nie stworzył sobie zbyt wielu okazji, a nam teraz przyjdzie odrabiać straty w Londynie. To będzie inne spotkanie, ale uważam, że nadal mamy szanse na awans. Musimy zagrać mądrzej i wierzyć w siebie - dodał.

Unai Emery: Schalke zasłużyło na remis

Prowadzący CF Valencią Unai Emery przyznał, że Schalke 04 zasłużyło na remis w starciu z jego podopiecznymi. Trener pochwalił za znakomitą postawę bramkarza popularnych Nietoperzy, Vicente Guaitę.

- Schalke z nami zremisowało i bez wątpienia na to zasłużyło. Gdyby nie to, że gol Raula wyrządził nam krzywdę, pochwaliłbym moją drużynę. Guaita obronił wiele sytuacji, ale w końcu udało im się go pokonać. My również nie wykorzystaliśmy swoich szans - stwierdził.

- To nie jest najlepszy wynik, ale także nie najgorszy. Schalke ma lekką przewagę. To dobry zespół i musimy wprowadzić kilka poprawek w naszej grze w obronnej. Nie radziliśmy sobie z Raulem i Huntelaarem - dodał.

- Celem było oczywiście to, aby nie cierpieć ze względu na siłę fizyczną drużyny rywali. Nadal jestem przekonany, co do tego, że możemy awansować. Będziemy się przygotowywać do rewanżu, ale teraz musimy skoncentrować się na lidze i ciężko pracować, aby zagrać w Lidze Mistrzów także w przyszłym sezonie - zakończył.

Felix Magath: Raul to prawdziwy łowca bramek

Felix Magath
wydaje się być dumny z postawy Schalke 04 w starciu z CF Valencią, a przede wszystkim jest zadowolony z występu Raula. To właśnie Hiszpan dał ekipie z Bundesligi cenny remis z Los Che.

- Rozegraliśmy dobry mecz i zasłużyliśmy na remis. Nie wykorzystaliśmy jednak wielu szans, co nie najlepiej o nas świadczy. Mogliśmy zdobyć kilka goli więcej. Kiedy gra się na wyjeździe w Lidze Mistrzów, przeciwnik zawsze stwarza jedną lub dwie okazje, ale ja dzisiaj nie widziałem ich zbyt wielu - powiedział.

- Valencia zdobyła gola po dobrej akcji, a zapoczątkowała ją po naszej nieudanej próbie przejścia do ataku. Później wszystko potoczyło się bardzo szybko. W pewnych sytuacjach środkowy obrońca po prostu musi wybić piłkę. To nie jest złe rozwiązanie - dodał.

- Gol Raula nie był przypadkowy. Widzieliśmy tutaj prawdziwego łowcę bramek. Obrońca znajdował się daleko miał do niego i Raul doskonale o tym wiedział. Wiedział też dokładnie, gdzie chce strzelić. Wyjątkową rzeczą u niego jest to, że bardzo mocno pracuje również dla zespołu. Wiemy, że musimy bardzo się starać w rewanżu z drużyną, która gra z tak dużą intensywnością. Dlatego się na to przygotujemy - zakończył.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×