Wyrównany pojedynek Dawida z Goliatem? - zapowiedź meczu Arka Gdynia - Wisła Kraków

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

W piątkowy mroźny wieczór na nowym stadionie w Gdyni zaprezentuje się wicelider i przedostatnia drużyna tabeli. Obie w swoich składach posiadają w sumie aż 26 obcokrajowców. Zespoły grają o przeciwstawne cele - Wisła o mistrza, a gospodarze o utrzymanie. Pomimo ekstremalnych mrozów zapowiadanych przez meteorologów na ten weekend na Wybrzeżu, zarówno na trybunach jak i na boisku nie powinno zabraknąć gorącego dopingu i wyrównanej, ciekawej gry.

W tym artykule dowiesz się o:

- Wszyscy w klubie cieszymy się, że wreszcie w piątek zaczniemy rundę rewanżową pomimo ostrej zimy. Drużyna jest dobrze przygotowana i mam nadzieję, że w spotkaniu z Wisłą pokaże prawdziwe oblicze - zapowiada opiekun Arki Dariusz Pasieka.

Defensywa Arki uchodzi za jeden z najlepszych bloków obronnych w ekstraklasie i pomimo zmiany na pozycji bramkarza w dalszym ciągu nie powinna popełniać błędów. zwłaszcza, że do gry gotowy będzie już skrajny defensor Marciano Bruma. Dużym problemem gospodarzy jest natomiast skuteczność, a właściwie jej brak. Ten trend był kontynuowany także podczas sparingów - podczas których gdynianie nie wygrali meczu. Chociaż trener Pasieka nie przywiązuje dużej wagi do wyników gier kontrolnych .

Ciekawie jak w żółto-niebieskich barwach zaprezentuje się nowy nabytek gdynian Marcelo Moretto? Brazylijski bramkarz Arki przed rokiem był blisko angażu właśnie w Wiśle. - Byłem na rozmowach w Krakowie, jednak nie skończyły się one dla mnie podpisaniem kontraktu. Nie mam więc żadnych sentymentów. Teraz jestem w Arce i będę starał się dać z siebie wszystko. Bardziej interesuję mnie temperatura. Przy tak niskiej wcześniej jeszcze nigdy nie grałem, a nawet nie trenowałem - mówi Moretto.

Drugim nowym zawodnikiem gospodarzy jest peruwiański napastnik Junior Ross ale nie strzelił jeszcze gola w żółto-niebieskich barwach - Dotąd grałem w 5. klubach. Arka jest moim szóstym zespołem. Tylko raz, gdy grałem w Peru w Coronel Bolognesi, to strzeliłem bramkę w debiucie. Chciałbym tę sztukę powtórzyć w piątek przeciwko Wiśle - zapowiada Peruwiańczyk.

Trener Arki docenia siłę najbliższego rywala, wagę spotkania ale zna receptę na pokonanie Białej Gwiazdy i wierzy w możliwości swojego zespołu - Wisła jest drużyną poukładaną, ale my gramy swoje, bo znamy swoją wartość. Nikogo w moim zespole nie trzeba specjalnie motywować. Musimy ustrzec się głupich błędów w środkowej strefie boiska, bo taka strata może nas drogo kosztować. W składzie Wisły jest przecież kilku szybkich zawodników, którym odpowiada gra z kontrataku - np. Kirm czy Małecki. Niewiadomą są natomiast wzmocnienia krakowian. Nikt nie wie jak się wkomponują w zespół - twierdzi opiekun żółto-niebieskich.

Bólem głowy na pewno napawa szkoleniowca Arki plaga kontuzji, które przetrzebiły szeregi gospodarzy. W ich barwach nie zagrają kontuzjowani: Marcin Budziński, Denis Glavina, Piotr Robakowski, Mirko Ivanowski i Rafał Siemaszko. Do ostatnich chwil ważyć się będą natomiast losy leczącego zatoki, najlepszego snajpera Arki - Tadasa Labukasa.

Tymczasem piłkarze Białej Gwiazdy, przylecieli nad morze już w czwartek po południu, gdzie wylądowali na Rębiechowie. Wieczorem odbyli trening na sztucznej murawie Narodowego Stadionu Rugby. Wiślacy w przerwie zimowej dokonali małej rewolucji w składzie. Z drużyną pożegnali się bracia Brożkowie, którzy zasilili turecki Trabzonspor oraz podstawowy golkiper Mariusz Pawełek, który trafił także do Turcji - do Konyasporu.

W ich miejsce krakowianie pozyskali aż pięciu klasowych i zagranicznych piłkarzy: napastnika Cwetana Genkowa - byłego króla strzelców bułgarskiej ekstraklasy, obrońcę Kew Jaliensa z AZ Alkmaar, posiadającego polskie obywatelstwo, izraelskiego pomocnika Maora Meliksona, Białorusina Michaiła Siwakowa i reprezentacyjnego bramkarza Estonii Siergieja Pareiko. Co ważne, wszyscy oni maja szanse wybiec przeciwko Arce w podstawowym składzie.

W pierwszym wiosennym spotkaniu holenderski trener nie będzie mógł za to skorzystać z usług Radosława Sobolewskiego i Gordana Bunozy, którzy muszą pauzować za żółte kartki oraz kontuzjowanych: Nourdina Boukhariego i Rafała Boguskiego. Trener Maaskant obawia się w piątek tylko dwóch rzeczy: mrozu, a co za tym idzie twardej i śliskiej murawy - co grozi kontuzjami oraz stałych fragmentów gry w wykonaniu gospodarzy.

Arka Gdynia - Wisła Kraków / pt. 25.02.2011 godz. 20:00

Przewidywane składy:

Arka Gdynia: Moretto - Bruma, Szmatiuk, Rozić, Noll - Płotka, Bożok, Burkhardt, Zawistowski, Labukas - Ross.

Wisła Kraków: Pareiko - Czikosz, Jaliens, Kowalski, Paljić - Siwakow, Jirsak, Melikson, Kirm, Małecki - Genkow.

Sędzia: Paweł Raczkowski (Warszawa).

Zamów relację z meczu Arka Gdynia - Wisła Kraków

Wyślij SMS o treści SF WISŁA na numer 7303

Koszt usługi 3,69 zł z VAT

Zamów wynik meczu Arka Gdynia - Wisła Kraków

Wyślij SMS o treści SF WISŁA na numer 7101

Koszt usługi 1,23 zł z VAT

Źródło artykułu: