Miało być wielkie piłkarskie święto, a można powiedzieć, że z dużej chmury mały deszcz. Pierwsza połowa zupełnie rozczarowała. Bramkowych sytuacji było jak na lekarstwo, a piłkarze obu klubów nie potrafili wymienić między sobą nawet kilku podań. W efekcie bramki nie padły.
Nieco ciekawiej było po zmianie stron. Grająca tego dnia ultra defensywnie ekipa z Neapolu skapitulowała w 49. minucie. Wówczas w polu karnym ekipy gości padł Mark van Bommel i chociaż powtórki pokazały, że Walter Gargano go nie faulował, to sędzia wskazał na wapno, a jedenastkę wykorzystał Zlatan Ibrahimović.
Od tego momentu Rossonerim grało się dużo łatwiej, ale na kolejne gole przyszło nam trochę poczekać. Dopiero na trzynaście minut przed końcem rywalizacji Kevic Prince Boateng podwyższył na 2:0, a asystę przy jego golu zaliczył Pato Alexandre, który 120 sekund później ustalił wynik pojedynku na 3:0.
Zatem piłkarze Massimiliano Allegriego z 58 punktami na koncie przewodzą stawce i w tym momencie posiadają pięć oczek przewagi nad Interem Mediolan oraz sześć nad SSC Napoli.
AC Milan - SSC Napoli 3:0 (0:0)
1:0 - Ibrahimović (k.) 49'
2:0 - Boateng 77'
3:0 - Pato 79'
Składy:
Milan: Abbiati - Abate (81' Oddo), Nesta, Thiago Silva, Jankulovski (72' Emanuelson), Gattuso,Van Bommel, Flamini, Robinho (63' Boateng), Ibrahimovic, Pato.
Napoli: De Sanctis - Campagnaro, P. Cannavaro, Aronica, Maggio (79' Sosa), Pazienza, Gargano (84' Yebda), Dossena, Mascara (65' Zuniga), Hamsik, Cavani.
Żółte kartki: Pato, Emanuelson (Milan) oraz Aronica, Gargano (Napoli).
Sędzia: Gianluca Rocchi.